Znany ksiądz Roman Kneblewski zamieścił zdjęcie chłopca, który przyjmuje Komunię Św. Do tego żartobliwy komentarz, który miał zwrócić uwagę na przyjmowanie Sakramentu w postawie klęczącej. Jednak to wystarczyło, aby został oskarżony o pedofilię.
Ks. Kneblewski to proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszcz, wybrany proboszczem roku wg Expressu Bydgoskiego. Nie ukrywa także swojego patriotyzmu. Ostatnio na Facebooku napisał:
Po katolicku: na kolanach i do ust, a na rękę co najwyżej trzciną 😉
Ksiądz odniósł się do coraz bardziej popularnej na Zachodzie praktyki przyjmowania Komunii w postawie stojącej i do ręki. Wzmianka o trzcince to żartobliwe nawiązanie do kary za dotknięcie Eucharystii.
Pisarzowi Jackowi Dehnelowi (wg homopedia.pl: jest gejem otwarcie mówiącym o swojej orientacji, co znajduje wyraz w jego poezji) tymczasem cała sytuacja skojarzyła się z pedofilią.
Tuż po ogłoszeniu „rejestru Ziobry”, do którego cudem (dokonanym przez św. Pedomisia z Belgii) nie wpisano księży-pedofilów, ks. Kneblewski robi sobie takie żarciszki na Twitterze
– pisze na Facebooku. Z kolei Agnieszka Godyra chciałaby interwencji Episkopatu:
Naprawdę chciałabym poznać stanowsko @EpiskopatNews @xrytel pic.twitter.com/kMWIWSiWwg
”” Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) January 9, 2018
Sam ks. Kneblewski tłumaczy:
W moim opisie do tego zdjęcia jedyny przekaz stanowi postulat, aby do Najświętszego Sakramentu odnosić się z najwyższą czcią. A że podałem to w żartobliwym opakowaniu, żeby co do tego nie mogło być najmniejszych wątpliwości – opatrzyłem moją wypowiedź uśmieszkiem z przymrużeniem oka. Toteż – przy założeniu o racjonalności – wydawać by się mogło, że do tego mojego wpisu nikt się przyczepić nie może. A jednak! Wylał się jakiś niczym nie uprawniony potok pomyj. Mnóstwo wulgarnych i jadowicie nienawistnych komentarzy, przesyconych chorymi, zboczonymi skojarzeniami głęboko zasmuca z powodu ujawnienia się aż tylu ludzi chorych lub opętanych.
Jest pilna potrzeba modlitwy!
Nie brakuje innych głosów w jego obronie:
Jak napisał Jacek Dehnel, zwolennik ruchów LGBT: „Kontekst jest poza intencjami. Ale dla mnie dość oczywisty.” Jeśli dla kogoś taki kontekst jest oczywisty, to w moim mniemaniu źle to świadczy o nim, a nie o tym kto coś napisał. Ludzie rozwiąźli seksualnie nie biorą w ogóle pod uwagę, że są także tacy, którym i dużo bardziej oczywiste skojarzenia w życiu by się nie nasunęły – bo nie wszystko im się kojarzy.