Jak nisko może upaść sekta odłączona od Kościoła i pozbawiona niezmiennych dogmatycznych wskazówek, pokazuje przykład „kościoła” anglikańskiego.
Oto jeden z ważniejszych pastorów Church of England napisał na swoim blogu, że chrześcijanie powinni modlić się aby książę Jerzy, syn brytyjskiego księcia Wilhelma i Katarzyny, dziś 5-latek, gdy dorośnie był błogosławiony miłością do młodego mężczyzny.
Pastor Kevin Holdsworth, który należy do Szkockiego Episkopalnego Kościoła oraz sprawuje funkcję proboszcza katedry św. Maryi w Glasgow oraz jest także aktywistą ruchu LGBT, pisze:
„Jeśli ktoś nie chce zaangażować się w ten sposób [poprzez promowanie ruchu LGBT], ma inną unikalną możliwość w Anglii, czyli może modlić się w głębi swego serca (albo publicznie jeśli ma odwagę) aby Pan Bóg, gdy książę Jerzy dorośnie, błogosławił go miłością do szlachetnego młodego mężczyzny”.
Pastor Holdsworth pragnie w ten sposób przyczynić się do zmiany w Kościele Anglii aby zdecydowano się na zniesienie zakazu dla małżeństw homoseksualnych. Szkocki Episkopalny Kościół – który jest zjednoczony we Wspólnocie anglikańskiej, skupiającej również Kościół Anglii – wraz z wieloma innymi odłamami Wspólnoty anglikańskiej już poszedł „z postępem” i uchwalił, że w kwestii błogosławienia małżeństwom homoseksualnym pozostawiono prawo wyboru swoim pastorom.