Aktualizacja strony została wstrzymana

Kolejny atak gazowy pod fałszywą flagą w Syrii

Mimo, iż Syria pozbyła się pod nadzorem ONZ w latach 2013-2014 arsenału broni chemicznej i wyszło na jaw, iż za wcześniejsze ataki chemiczne w miejscowości Ghouta odpowiedzialnymi byli sponsorowani przez kraje Zatoki i Zachód rebelianci to obecnie widzimy powtórkę dokładnie tego samego scenariusza.

W 2012 roku rebelianci oficjalnie testowali broń chemiczną na zwierzętach, co było opublikowane w filmie umieszczonym na youtube, a następnie w wielu filmach pokazywali jak wystrzeliwują z armat pociski z prymitywnymi pojemnikami gazowymi.

Wszystko to było w pełni opublikowane na youtube i dziesiątkach artykułów włącznie z dokładnymi opisami świadków tych zdarzeń oraz raportami amerykańskiej armii. Zdobywca nagrody Pulitzera, Seymour Hersh stwierdził w jednym ze swoich artykułów, iż sarin wykorzystany przez rebeliantów dostarczony był im dzięki poparciu Departamentu Stanu kierowanego przez Hillary Clinton.

Mimo tego obecnie zachodnie media powtarzają dokładnie ten sam propagandowy scenariusz. Jak podaje Reuters „Rosja zaprzeczyła w środę, że prezydent Syrii, Baszar al-Assad, jest odpowiedzialny za atak gazowy i powiedziała, że nadal będzie go wspierała, co ma skierować Kreml ku największemu konfliktowi dyplomatycznemu z Białym Domem Donalda Trumpa.

Zachodnie kraje, w tym Stany Zjednoczone, obwiniły siły zbrojne Assada o atak chemiczny, który we wtorek zabił ludzi w mieście Khan Sheikhoun
w północnej Syrii.

Waszyngton powiedział, iż wierzy, że śmierć została spowodowana przez gaz bojowy sarin, zrzucony przez syryjskie samoloty. Moskwa jednak zaoferowała alternatywne wyjaśnienie, które osłoniłoby Assada: a mianowicie, że gaz należał do rebeliantów i wyciekł z magazynu uzbrojenia trafionego przez syryjskie bomby.

Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja zaproponowały projekt uchwały Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wskazała by na winę Damaszku. Rzecznik Kremla, Dmitrij Peskov, powiedział, że Rosja będzie argumentować w ONZ za swoją opcją obwiniając rebeliantów.”

Były senator Ron Paul stwierdził w wywiadzie internetowym, że atak gazowy jest najprawdopodobniej atakiem pod fałszywą flagą by zniweczyć plany pokojowe w regionie. Obecnie bowiem w Syrii wojska syryjskie, irackie, irańskie, rosyjskie, amerykańskie walczą wspólnie z Al-Kaidą/ISIS, która to organizacja traci ostatnie bastiony w kraju. Tym samym taki atak ze strony Assada nie ma kompletnie żadnego sensu, natomiast może wspomóc siły rebeliantów.

Podobnie jak za pierwszym razem, w 2013 roku, obecnie zachodnie media od razu obwiniły Assada, kompletnie pomijając kwestię rebeliantów próbując powrócić do realizacji scenariusza szerszej inwazji na Syrię i budowy tam kalifatu pod protektoratem Arabii Saudyjskiej, który zezwoli na budowę arabskiego gazociągu.

Za: (całość wraz ze zdjęciami i filmami): PrisonPlanet.pl – Polska (2017-04-06)

 


 

KOMENTARZ BIBUŁY: Czyżby pierwsza (?) zbrodnia wojenna Donalda Trumpa? Jeśli tak, to szybko wpisuje się w panteon zbrodniczej sławy swoich poprzedników.

 


 

.