Aktualizacja strony została wstrzymana

„Prezent” kanadyjskiego rządu dla kobiet na świecie: ponad pół miliarda dolarów na aborcję

Premier Justin Trudeau ogłosił w Dniu Kobiet, że rząd kanadyjski wyłoży 650 milionów dolarów w ciągu najbliższych trzech lat na „zwiększenie dostępu do aborcji w krajach rozwijających się”.

Stany Zjednoczone zapowiedziały ograniczenie pomocy zagranicznej dla innych państw, w tym także znaczne uszczuplenie środków dla agend ONZ. Jeszcze w listopadzie ub. roku – po zwycięstwie w wyborach w USA Donalda Trumpa – Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która finansuje aborcję i antykoncepcję w krajach uboższych, podniosła alarm. By zrekompensować częściową utratę środków wykorzystywanych przez WHO na zabijanie dzieci poczętych, sterylizację kobiet i permisywną edukację seksualną, więcej funduszy obiecały dać UE i Kanada.

Jesteśmy przerażeni decyzją naszego rządu, który zamierza wydać ponad pół miliarda dolarów na szerzenie aborcji na całym świecie – komentował Johanne Brownrigg, dyrektor public affairs Kampanii Koalicji na rzecz Źycia.

– Nasze państwo za premiera Trudeau stało się obecnie jednym z największych eksporterów aborcji i sterylizacji na świecie. Podziw Trudeau dla Chin, przerażającej dyktatury i tamtejszego programu planowania rodziny, obecnie kształtują politykę zagraniczną Kanady – dodawał.

Obrońcy życia skrytykowali premiera za propagowanie i finasowanie na świecie permisywnej edukacji seksualnej i tzw. zdrowia seksualnego oraz „praw reprodukcyjnych”, które de facto oznaczają aborcję i szeroko pojętą antykoncepcję, w tym sterylizację.

Z danych ONZ wynika na przykład, że jedną z najpowszechniejszych form tzw. antykoncepcji nowoczesnej w 2015 r. było ubezpłodnienie. Aż 19 proc. kobiet z Ameryki Północnej i Azji wysterylizowano. 

Pro-liferzy wezwali swoich zwolenników do kontaktowania się z posłami, by zablokowali transfer pieniędzy kanadyjskich podatników.

Justin Trudeau – to jeden z najbardziej proaborcyjnych polityków w historii Kanady. Syn „katolika”, który zalegalizował aborcję, rozwody, homoseksualizm.

W jego zwycięstwie w wyborach pomógł miejscowy episkopat. Justin Trudeau brał udział w Światowym Spotkaniu Młodzieży w Toronto i deklarował, że jest katolikiem. Przed wyborami duchowni organizowali z nim spotkania, za które płacili honoraria.

Wkrótce po objęciu szefostwa Partii Liberalnej obecny premier wykluczył z niej polityków broniących życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. W 2000 roku po śmierci ojca Trudeau – Pierre’a – archidiecezja w Montrealu zorganizowała dla człowieka, który zalegalizował aborcję w 1969 r. w Kanadzie – jak się wyraziła amerykańska gazeta „The New York Times” – „pogrzeb stulecia”.

Kardynał Jean-Claude Turcotte koncelebrował Mszę z udziałem 3 tys. osób, w tym kubańskiego dyktatora Fidela Castro. Liturgię odprawiono z naruszeniem norm kościelnych, zakazujących przemówień podczas mszy żałobnej. Jednym z mówcą był syn zmarłego, Justin Trudeau. Niezwykle emocjonalna mowa 28-latka – zdaniem wielu obserwatorów – pomogła w karierze politycznej. Dziesięć miesięcy po pogrzebie ojca, Trudeau był jednym z głównych organizatorów i „twarzą” komitetu przygotowującego Światowe Dni Młodzieży. W ciągu następnych lat Justin Trudeau zaczął brać udział w niezliczonej liczbie wydarzeń katolickich.

Jak wspominał brat obecnego premiera, ojciec „wychowywał ich bardzo religijnie, po katolicku”. Jednocześnie „nie miał problemu z legalizacją rozwodów, dekryminalizacją homoseksualizmu i uznaniem innych podstawowych praw człowieka”.
Źródło: lifesitenews.com., AS.

POLECAMY

Za: PoloniaChristiana - pch24.pl (2017-03-10) | http://www.pch24.pl/prezent-kanadyjskiego-rzadu-dla-kobiet-na-swiecie--ponad-pol-miliarda-dolarow-na-aborcje-,50007,i.html

Skip to content