„Mówiliśmy o tym od dawna” – powiedział Trump wkrótce po podpisaniu rozporządzenia o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z Transpacyficznego Porozumienia o Wolnym Handlu (TPP). W istocie, w czasie kampanii wyborczej, nowy prezydent wielokrotnie deklarował chęć wyjścia USA ze strefy TPP oraz sprzeciw wobec tworzenia bliźniaczego Transatlantyckiego Poruzmienia w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP). Zadania te zawarto także w ogłoszonych wkrótce po ubiegłotygodniowej inauguracji, oficjalnych dokumentach nowej administracji.
„To wielka rzecz dla amerykańskich pracowników” – stwierdził Trump. TPP usatnowiła w 2015 roku strefę wolnego handlu łączącą USA, Kanadę, Japonię, Meksyk, Chile, Peru, Australię, Nową Zelandię, Brunei, Wietnam, Singapur i Malezję. Trump uważa, że liberalna polityka handlowa powoduje odpływ miejsc pracy w sektorze profukcyjnym z USA, oraz niekorzystną tendencję w bilansie handlowym.
W czasie tej samej ceremonii w gabinecie owalnym, prezydent USA podpisał także rozporządzenie zabraniające amerykańskim organizacjom pozarządowym korzystającym z funduszy publicznych, realizacji za granicą zabiegów aborcyjnych.
aljazeera.com/kresy.pl
Za: Kresy.pl (23 stycznia 2017)
Pierwsza decyzja Trumpa – podpisał dekret ws. Obamacare
W piątek nowy prezydent USA Donald Trump podpisał dekret, który zobowiązuje agencje federalne do „ograniczenia obciążeń” związanych z reformą ubezpieczeń zdrowotnych byłego prezydenta Baracka Obamy.
Reforma ta, nazywana „Obamacare”, była jedną z najważniejszych, które przeprowadził Obama. Trump od początku kampanii wyborczej obiecywał, że będzie z nią walczył, jeśli zostanie prezydentem USA. Krótko po tym, jak oficjalnie rozpoczął swoje urzędowanie, podpisał w Gabinecie Owalnym Białego Domu dekret, który cofa reformę. Jak zapowiadał wcześniej, zamierza stworzyć nowy system ubezpieczeń zdrowotnych.
Z kolei jeszcze w ubiegłym tygodniu amerykański Kongres, zdominowany przez Republikanów, przyjął ustawę pozwalającą na przyspieszenie prac ustawodawczych nad zniesieniem Obamacare.
Wielka reforma ubezpieczeń zdrowotnych, zwana Obamacare, została uchwalona w 2010 roku, przy ostrym sprzeciwie Republikanów. Zapewniła ona dodatkowo ubezpieczenia ponad 20 milionom Amerykanów, a zarazem likwidowała część praktyk dyskryminacyjnych, stosowanych przez firmy ubezpieczeniowe, np. odmawiania usług osobom, które już wcześniej nabawiły się poważnych schorzeń lub cierpią na choroby wrodzone.
Jednocześnie, poziom rejestracji wśród młodych, zdrowszych Amerykanów okazał się być niższy niż zakładano, zaś część lekarzy i ubezpieczycieli wycofała się z programu. Spowodowało to znaczny wzrost kosztów ubezpieczenia. Na początku stycznia Trump obarczał Demokratów spodziewaną „katastrofą programu” Obamacare, posiadającego słaby zasięg i powodującego znaczne wzrosty kosztów. Przytaczał dane z Arizony, gdzie wzrosły one o 116 proc. – [Obamacare] zawali się pod swoim własnym ciężarem – pisał Trump na Twitterze.
Biały Dom wstrzymał się od bliższych wyjaśnień, na czym dokładnie miałoby polegać ograniczenie obciążeń, które zadekretował Trumpa. Zdaniem ekspertów, zmiany mogłoby dotyczyć m. in. De facto przymusowego finansowania antykoncepcji, wprowadzonego przez reformę, co byłoby wielkim zwycięstwem konserwatystów w Partii Republikańskiej. Według sondaży 75 proc. obywateli USA chce albo zachowania Obamacare, albo zastąpienia jej nowym planem.
Money.pl / foxnews.com / Kresy.pl
Za: Kresy.pl (21 stycznia 2017)
Nowe porządki Trumpa – ekopropaganda i reforma „Obamacare” znikają z Białego Domu
Ze stron internetowych Białego Domu zniknęły zakładki dotyczące zmian klimatycznych i reformy ubezpieczeń zdrowotnych zwanej Obamacare. Stało się to w niespełna godzinę po zaprzysiężeniu prezydenta Donalda Trumpa.
Strona internetowa poświęcona zmianom klimatycznym została zlikwidowana i nie zastąpiły jej żadne informacje dotyczące klimatu w kontekście polityki energetycznej nowej administracji – podaje „Chicago Tribune”.
W opinii chicagowskiego dziennika „zdumiewające jest też, że choć kwestie związane z imigracją stanowią jeden z głównych priorytetów rządu Trumpa, strony Białego Domu nie zawierają żadnej zakładki poświęconej temu tematowi”.
„The Hill”, gazeta amerykańskiego Kongresu uważa, iż tak błyskawiczne usunięcie informacji dotyczących zmian klimatycznych jest ewidentnym znakiem, że nowa administracja „ma zamiar odciągnąć środki – i uwagę – od tej kwestii”. Dziennik przypomina, że Trump nazwał ocieplenie klimatu „mistyfikacją” propagowaną przez Chiny, by uczynić amerykański przemysł mniej konkurencyjnym.
Nowa administracja, realizując przedwyborcze obietnice, tuż po inauguracji prezydenta zapowiedziała odejście od inicjatyw ekologicznych poprzedniego gabinetu. Dotyczyły one m.in. planów zredukowanie gazów cieplarnianych o 26-28 proc. do 2025 roku w porównaniu z poziomem emisji z 2005 roku,
„Zniesienie tych restrykcji znacznie pomoże amerykańskim pracownikom, zwiększając pensje o ponad 30 miliardów dolarów w ciągu najbliższych siedmiu lat” – czytamy w oświadczeniu.
Źródło: naszdziennik.pl
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-01-22)