To jest historyczna propozycja, o zmianie płci nie będzie już decydować służba zdrowia, lecz osoby indywidualne – powiedział norweski minister zdrowia. Na mocy uchwalonej specjalnej ustawy będzie można to zrobić w osiem minut. Jedyny wymóg, to ukończenie 16. roku życia.
Wcześniej, aby to zrobić, należało przeprowadzić szereg badań, rozpocząć terapię hormonalną, zacząć przyjmować leki i przebyć kilka jak nie kilkanaście trudnych operacji plastycznych. O zmianie decydował też w ostateczności lekarz, a nie pacjent. Teraz za pomocą strony internetowej będzie można to zrobić w 8 minut. Jedynym wymogiem jest ukończenie 16. roku życia – donosi portal polishexpress.co.uk. Z podjętej decyzji będzie się można wycofać.
„To jest historyczna propozycja, o zmianie płci nie będzie już decydować służba zdrowia, lecz osoby indywidualne” – powiedział norweski minister zdrowia.
Co trzeba zrobić aby rozpocząć procedurę tzw. zmiany płci? Wystarczy zalogować się do systemu, potwierdzić swoje dane osobowe i rozpocząć edycję profilu. Resztą zajmie się urząd, który zadba o zmianę na wszystkich dokumentach, które posiada osoba zmieniająca płeć.
Norwescy postępowcy chcieli obdarować prawem do zmiany płci już 7-letnie dzieci. Jak podkreślano bowiem to wieku dziecięcym rodzi się „płeć kulturowa”, dlatego warto – w opinii genderoszaleńców – już tak młodym osobom pozwolić decydować o własnej płciowości. Wygrał jednak projekt bardziej „zachowawczy”, bez wątpienia jednak tylko tymczasowo.
Źródło: polishexpress.co.uk
luk
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-08-17)
W Norwegii dzieci mogą zmienić płeć. Badania są zbędne, wystarczy internetowy wniosek
Obowiązujące w Norwegii prawo pozwala już 6-latkom zdecydować o swojej płci. Procedura jest prosta i nie ma żadnych ograniczeń. Płeć w dokumentach można zmieniać kilkukrotnie, wystarczy internetowy wniosek. Do 16 roku życia potrzebna jest także zgoda rodziców. Jakiekolwiek badania uznano za zbędne.
Zgodnie z niedawno wprowadzonymi w Norwegii przepisami dzieci już od szóstego roku życia mają prawo do decydowania o swojej płci. Chodzi o zmianę zapisów w dokumentacji. Procedura jest bardzo prosta, nie przewiduje żadnych badań i można z niej skorzystać wielokrotnie. Jedynym ograniczeniem dla milusińskich w wieku 6-16 lat, jest wymóg przedstawienia zgody rodziców.
Jeden z takich przypadków niedawno opisywał portal „wPolityce.pl”. Bohaterem historii był(a) 10 letnia Anna, która w swoim starym paszporcie ma zapisane imię Adrian.
W ocenie Hanny Wujkowskiej, bioetyka, takie prawo zaprzecza normalności a przede wszystkim biologii i wiedzy medycznej. Jak wskazuje, dziecko sześcioletnie, które może zmienić płeć za zgodą rodziców, nie uczyni tego zgodnie ze swoim rozeznaniem, tylko z tego powodu, że rodzice chcą to zrobić.
– Jest to typowa manipulacja człowiekiem, człowiek jest tutaj używany instrumentalnie, przedmiotowo. Jedna i druga propozycja dotycząca małych dzieci i nastolatków jest przeciwko człowiekowi, przeciwko młodym ludziom Jest czymś, co wykracza poza ludzkie prawa i sądzę, że tego typu ustawodawstwo nie może się utrzymać i jednak ludzie sięgną po rozum do głowy – ustawodawcy, rodzice i młodzież. Trzeba w każdym miejscu na ten temat głośno mówić, domagać się normalności – podkreśla Hanna Wujkowska.
Dotąd w Norwegii z możliwości zmiany płci w dokumentach skorzystało już dziewięcioro dzieci. Wszystkie przypadki zostały rozpatrzone pozytywnie.
Źródło: radiomaryja.pl
MA
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-09-29)