Trwa kolejna już akcja niemieckiej policji na terenie całego kraju – przeszukiwane są mieszkania podejrzanych o szerzenie mowy nienawiści w sieci.
Przeszukano już mieszkania 60 podejrzanych w 14 landach, których policja namierzyła po opublikowanych w sieci karalnych komentarzach zawierających groźby lub obelgi. W większości przypadków chodzi o komentarze na Facebooku o treściach rasistowskich, ksenofobicznych i antysemickich.
Policja nie informuje, czy ktoś został zatrzymany i jakie dowody zabezpieczono. Akcję koordynuje Federalna Policja Kryminalna.
Jak powiedział szef FPK Holger Münch, policja będzie kłaść większy nacisk na ściganie mowy nienawiści w Internecie, bo jest jej coraz więcej po przybyciu do Niemiec wielkiej fali uchodźców.
Jak wygląda tzw. „mowa nienawiści”? Ostatni przykład pokazuje, że bardzo łatwo stanąć przed sądem w Niemczech. Wystarczy np. napisać „Uchodźcy wojenni i ekonomiczni zalewają nasz kraj. Przynoszą terror, strach. Gwałcą nasze kobiety i narażają nasze dzieci na niebezpieczeństwo”.
Taki opis pojawił się na jednej z grup na Facebooku. Twórca stanął przed sądem i został skazany na 9 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
Więcej na ten temat: http://ndie.pl
Źródło: dw.com
http://ndie.pl
Na zwalczanie „mowy nienawiści” zawsze znajdą się środki. Gorzej, jeśli chodzi o molestowane, bite czy gwałcone kobiety o białym kolorze skóry.
Admin