… czyli międzynarodowi złodzieje tracą zaufanie do naszego kraju – admin
Całe szczęście, że obniżenie ratingu Polski nastąpiło w piątek pod wieczór, po zamknięciu sesji na giełdzie. I to jedyne pocieszenie. Dalej będą niezbyt pocieszające wiadomości.
Po raz pierwszy w historii kraju agencja ratingowa obniżyła Polsce rating: Standard&Poor’s ściął ocenę długoterminowej wiarygodności z AA- do BBB+. Wrzucił nas do jednego worka z Hiszpanią, Islandią (z tym, że S&P podniósł jej ocenę) czy Omanem. Dodatkowo agencja oceniła dalsze perspektywy kraju jako negatywne, co oznacza duże prawdopodobieństwo, że w ciągu 24 miesięcy rating Polski zostanie jeszcze bardziej obniżony.
Istota tkwi w komunikacie S&P, który nie neguje, silnych jeszcze, fundamentów polskiej gospodarki, lecz uważa, że nowy rząd osłabia instytucje państwa w sposób i na skalę, która te fundamenty może naruszyć. Ba, już narusza. Agencja weszła tym samym na teren czystej polityki, od której długo udawało się nam, w „Forbesie”, trzymać z daleka. Czy to koniec pewnej epoki?
To, co po komunikacie stało się ze złotym, można określić mianem kosmosu – tak panicznej reakcji nie widzieliśmy od… równo roku, kiedy styl i dynamikę paniki podyktował frank szwajcarski. Ocena w oczywisty sposób wpłynie na koszt obsługi długu zagranicznego, ale zwykły konsument szybko i w sposób bezpośredni tego nie odczuje. Odczuje, gdy przyjdzie mu już za kilka dni pójść do banku i spłacić kolejną ratę kredytu denominowanego w walucie obcej.
Całe szczęście, że S&P zakomunikował decyzję w piątek, po zakończeniu sesji na GPW. Mała jednak nadzieja, że przez weekend inwestorzy ochłoną i śnieżny poniedziałek nie będzie kolejnym naprawdę „czarnym”. Dlatego dziś jedyna rada to… udać się do apteki i kupić coś na uspokojenie. Coś, co działa. Przyda się.
Paweł Zielewski
http://www.forbes.pl
Czy kogoś zaskoczyło obniżenie „ratingu” Polski właśnie wtedy, gdy zapowiedziano opodatkowanie banków, hipermarketów oraz rozwiązanie problemu frankowiczów?
A swoją drogą gówniane „rankingi” żydowskich instytucji nie powinny nikogo obchodzić.
Admin
Za: Dziennik gajowego Maruchy (2016-01-16)
Agencja Standard & Poor’s obniżyła rating Polski. Za Trybunał Konstytucyjny i publiczne media!
Po raz pierwszy w historii agencja ratingowa Standard & Poor’s obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Polski z A- do BBB+. Nowa ocena ma także perspektywę negatywną: analitycy Standard & Poor’s twierdzą, że istnieje 33 proc. szans na obniżkę oceny w ciągu najbliższych dwóch lat. Ministerstwo Finansów podkreśla, że to decyzja niezrozumiała. Z kolei agencja Fitch utrzymała dotychczasową ocenę Polski.
Agencja Standard & Poor’s obniżyła w przypadku Polski długoterminowy rating kredytowy w walucie obcej (BBB+), a także długo- i krótkoterminowy rating dla waluty krajowej (A/A-2 ). Rating Polski został obniżony po raz pierwszy w historii. Na komunikat agencji zareagował kurs złotego, który sięgnął względem euro poziomu najniższego od 4 lat.
Agencja ratingowa przyznaje, że za decyzją o zmianie ocen stoi… polityka. A dokładnie, zmiany prawne przeprowadzane przez Prawo i Sprawiedliwość względem Trybunału Konstytucyjnego oraz państwowych mediów. To według Standard & Poor’s zwiększać ma ryzyko manipulowania innymi instytucjami państwa, mającymi wpływ na stan gospodarki. Agencja prognozuje także istotne pogorszenie się stanu polskich finansów publicznych.
Według Ministerstwa Finansów, decyzja amerykańskiej firmy jest niezrozumiała. Z kolei ekonomiści oceniają, że jej konsekwencje będą odczuwalne dla całej gospodarki.
Z kolei rating agencji Fitch pozostaje na niezmienionym poziomie „A”. Analizując sytuację polskiego sektora finansów publicznych, analitycy zauważają jednak, że rząd znajduje się pod presją oczekiwań związanych z realizacją obietnic wyborczych. Agencja – tak jak i Standard & Poor’s – negatywnie oceniła nową regułę wydatków budżetowych. Analitycy Fitch także zauważyli, że w Polsce następuje zmiana „systemu podziału i równowagi władz”.
„Tuż przed globalnym kryzysem finansowym w latach 2008-2009 S&P dawała ocenę AAA – najwyższą z możliwych – śmieciowym instrumentom finansowym, tzw. Collateralised Debt Obligation (CDO, obligacja zabezpieczona długiem), chociażby tym wypuszczanym przez Credit Suisse. Inwestorzy, naiwnie kierując się zaufaniem do ocen S&P, kupowali CDO, które potem okazywały się niesprzedawalne” – czytamy na stronach serwisu niezalezna.pl. Agencja Standard & Poor’s w przeszłości – także z powodów politycznych – obniżyła rating Irlandii. Jeden z analityków tej firmy tłumaczył wówczas, że tamtejszy rząd potrzebuje zmian personalnych.
Źródło: rp.pl, bankier.pl, TVN
mat
Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-01-16)
Brudziński: obniżenie ratingu oparto o oceny polityczne
Nie wskaźniki ekonomiczne, ale oceny polityczne spowodowały obniżenie notowań Polski przez jedną z agencji – uważa Joachim Brudziński z PiS.
– Nie można tego lekceważyć. Bylibyśmy ostatnimi, którzy będą przechodzić nad tym do porządku dziennego – mówił Brudziński w radiowej Trójce. – Ale jeśli z ust polityków PO padają słowa, że Polska prowadzona jest ku Rosji, to trudno się dziwić, że jedna z agencji – Bogu dzięki, jedna – w oparciu nie o wskaźniki ekonomiczne, ale o postawy prezentowane przez polityków opozycji, wydaje tego typu decyzje – mówił Brudziński.
Zdaniem polityka PiS, postawa opozycji „może odbić się w portfelach i kieszeniach tych Polaków, którzy mają kredyty w obcych walutach„.
– Mamy jednak stanowisko Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, dwóch innych agencji, prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w Polsce są obiecujące. Ale powtarzam: decyzji S&P nie zamierzam lekceważyć, choć uspokajam Polaków: nic złego z polską gospodarką się nie dzieje – tłumaczył Brudziński.
Polskie Radio/300polityka.pl/KRESY.PL
Za: Kresy.pl (16 stycznia 2016)
Agencja Fitch potwierdziła rating Polski na poziomie A-
W przeciwieństwie do agencji Standard & Poor’s, agencja ratingowa Fitch zadecydowała o utrzymaniu dotychczasowego poziomu ratingu Polski dla długoterminowego zadłużenia w walutach obcych na poziomie A-.
Jak podkreśla portal Pb.pl, istotne jest, że perspektywa kredytowa ma stabilny charakter. Ma to odzwierciedlać zrównoważenie się wzrostu inflacji i ryzyka pogorszenia ratingu. Do tych pierwszych zaliczono m.in. rozluźnienie polityki fiskalnej, a do drugich: satysfakcjonujący wzrost PKB czy realizacja niskiego deficytu budżetowego.
Dla Fitch działania rządu PiS doprowadziły do „pojawienia się problemów krajowych i zagranicznych”, postrzeganych jako zmiana kontroli i równowagi w Polsce. Zdaniem agencji, bardziej „konfrontacyjne” nastawienie polityki doprowadzi do większej polaryzacji społeczeństwa i wzrostu napięć politycznych.
Wcześniej agencja Standard & Poor’s obniżyła ratingi zadłużenia Polski, degradując ją w przypadku długoterminowego zadłużenia w walutach obcych z poziomu A- do BBB+, z perspektywą negatywną.
Pb.pl / Kresy.pl
Za: Kresy.pl (16 stycznia 2016)