Aktualizacja strony została wstrzymana

Kornel Morawiecki o działaniach szefa Trybunału Konstytucyjnego: to łamanie konstytucji i warcholskie liberum veto

„Słyszę te histeryczne określenia i widzę, jak mocno ten układ broni swego stanu posiadania. To, co się dzieje wokół Trybunału Konstytucyjnego, to jakaś niewiarygodna hucpa” – powiedział Kornel Morawiecki w wywiadzie na łamach „Plus Minus”.

„Prezes Rzepliński może sobie nie słuchać Sejmu, prezydenta, narodu, nikogo? Przecież to jawne nieposłuszeństwo wobec demokracji. To jest dopiero łamanie konstytucji, to warcholskie liberum veto. (…) Cholera jasna, uważa pan, że nie mam racji? Jeden arogancki człowiek chce się sprzeciwić wszystkim i wywrócić cały system demokratyczny. Mam na to spokojnie patrzeć?” – komentuje Morawiecki w rozmowie z Robertem Mazurkiem.

Poseł ruchu Kukiz ‘15 przyznał, że jest zażenowany poziomem części sędziów Trybunału:

„Przecież to powinna być absolutna elita elit, a nikt z nich nie chce postąpić honorowo. Honorowo byłoby, gdyby najbardziej zaangażowani politycznie i medialnie sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, z prezesem Rzeplińskim na czele, złożyli rezygnację i odeszli”.

„Czego ci ludzie chcą? By doszło do zderzenia na ulicy? Byśmy mieli budować barykady w obronie kilku osób z Trybunału, ich stanowisk i ambicji?” – pyta Morawiecki. Zadał również pytanie, co Trybunał dał Polsce i czy bez niego nasz kraj nie byłby demokratyczny. „Dziś młodzi ludzie wychodzą na ulicę w przekonaniu, że bronią demokracji. Wierzę w ich szczere intencje, ale to kompletna bzdura i manipulacja” – stwierdził.

„Plus Minus” / wpolityce.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl (02 stycznia 2016)

 


 

Prezydent mógłby zapytać prezesa TK, na jakiej podstawie powołał nieznany Konstytucji ani ustawie 10-osobowy skład Trybunału

Trybunał Konstytucyjny to władza nieomal święta, a prezes Trybunału nawet w telewizji nie zdejmuje aureoli i na niczyje (z wyjątkiem pani redaktor Olejnik) pytania nie odpowie, w razie czego ochrzani (czy pani jest głucha?) albo marynarkę na głowę założy.
Do tej świętej władzy mógłby się jednak zwrócić z zapytaniem Pan Prezydent.
Warto – a mówiąc po krakowsku – wartałoby, żeby Pan Prezydent, jako strażnik Konstytucji, zwrócił się do prezesa Trybunału o wyjaśnienie – na podstawie jakiego przepisu Konstytucji lub ustawy, w sprawie o zbadanie konstytucyjności noweli ustawy o TK, z wniosków Pierwszego Prezesa SN oraz grupy posłów, decydując 29 grudnia 2015 roku o rozpoznaniu sprawy w pełnym składzie Trybunału, równocześnie zaprzeczył decyzji o pełnym składzie i powołał nieznany Konstytucji ani ustawie imienny skład 10-osobowy?
Należy przypomnieć, że procedowanie w pełnym składzie obejmowało zawsze wszystkich powołanych i zaprzysiężonych sędziów Trybunału. Źaden przepis, ani Konstytucji, ani ustawy o TK, tak starej jak i nowej, nie przewidywał i nie przewiduje możliwości wyznaczenia 10 osobowego składu. Pełny skład to pełny skład, każdy z 15 sędziów ma prawo siadać i orzekać.
Niech Pan Prezes wytłumaczy, na podstawie jakiego przepisu Konstytucji bądź ustawy wyłączył z orzekania w pełnym składzie część powołanych i zaprzysiężonych sędziów Trybunału?

Przy okazji warto by również zapytać, na podstawie jakiego przepisu Konstytucji lub ustawy doszło do zmiany składu Trybunału w rozpatrywanej 3 grudnia sprawie, dotyczącej zbadania zgodności z Konstytucją niektórych przepisów ustawy z 25 czerwca 2015 roku o Trybunale Konstytucyjnym?
W tej sprawie prezes Trybunału zarządzeniem z 19 listopada 2015 roku wyznaczył do rozpoznania sprawy pełny skład Trybunału, po czym następnie 30 listopada ów pełny skład zwrócił się z dziwnym wnioskiem, bez wskazania podstawy prawnej, o rozpoznanie sprawy w składzie 5-osobowym i taki skład ostatecznie rozpoznał tę sprawę 3 grudnia 2015 roku. Należy podkreślić, że ani przepisy Konstytucji, ani przepisy ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nie przewidują możliwości odstąpienia od wyznaczonego już pełnego składu i zamiany go na skład 5-osobowy.
Konstytucyjność ustawy o TK uchwalonej przez poprzedni Sejm badał w składzie 5-osobowym, a konstytucyjność tej samej ustawy, po nowelizacji uchwalonej przez obecny Sejm, chce badać w składzie 10-osobowym. Podstawy do takiego zróżnicowania nie wynikają z przepisów prawa, a więc z czego?
Czy przypadkiem nie z deklarowanych publicznie sympatii politycznych prezesa Trybunału?

Prezydent, jako strażnik Konstytucji, ma pełne prawo oczekiwać wyjaśnienia tych kwestii od prezesa Trybunału, a prezes, jako reprezentujący Trybunał na zewnątrz, ma obowiązek zdjąć aureolę i udzielić takiego wyjaśnienia.
Odpowiedź może rzucić wiele światła na to, z jakim mamy do czynienia Trybunałem.

Janusz Wojciechowski

Za: Janusz Wojciechowski blog (2 stycznia 2016)

 


 

Dlaczego prof. Rzepliński nie chwali się swoją przynależnością do PZPR?

Mam taki charakter, że nie potrafię być obojętny na ludzką krzywdę, ani na kłamstwa medialne. Zatem gdy przez wszystkie telewizje zarówno publiczne jak i prywatne przetoczyła się kampania lamentu i histerii nad rzekomym zamachem na nieskazitelność i kryształową osobowość Prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego, to postanowiłem też coś zrobić dla poznania całej prawdy.

Przyznam się, że jeszcze trzy miesiące temu nie interesowało mnie nazwisko Prezes TK, a zatem poczułem  się moralnie zobowiązany do przestudiowania życiorysu tej  najważniejszej osobistości w Sądownictwie RP. Zacząłem od oficjalnej strony internetowej TK, a potem zajrzałem do Wikipedii.

Byłem początkowo mocno zbulwersowany faktem, że Wikipedia twierdzi, iż nieskazitelny i kryształowo bezstronny prof. Andrzej Rzepliński był w przeszłości II Sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR na Uniwersytecie Warszawskim, podczas gdy na oficjalnej stronie Trybunału Konstytucyjnego widnieje tylko informacja, że Pan Sędzia należał do organizacji zwalczającej PZPR, czyli do  NSZZ „Solidarność”.

Wyznaję zasadę, że wiadomość trzeba zweryfikować u źródła, a zatem 13 grudnia 2015roku przesłałem do Rzecznika Prasowy Biura Trybunału Konstytucyjnego Pani Katarzyny Sokolewicz – Hirszel zestaw pytań na temat: Czy Prezes TK prof. Andrzej Rzepliński był w przeszłości działaczem PZPR ?

Oto treść mojego e-mailu:

Szanowna Pani

Z uwagi na fakt, że istnieją sprzeczności między życiorysem Pana Prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińkiego podanego na stronie głównej TK i na stronie Wikipedii, zwracam się z uprzejmą prośbą o podanie następujących informacji, dotyczących istotnych faktów z przeszłości Pana prof. Rzeplińskiego:

1. Czy informacja pochodząca z dokumentacji Uniwersytetu Warszawskiego, według której Pan Andrzej Rzeplińki figuruje  jako jeden z byłych sekretarzy Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR na UW jest prawdziwa?
2. Czy Wikipedia pisze prawdę podając, że: aktualny Prezes TK Pan Andrzej Rzeplińki […] Pod koniec lat 70. był II sekretarzem POP PZPR w Instytucie Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW[…]?
3. Jeśli te informacje są prawdziwe , to proszę o dane, kiedy aktualny Prezes TK Pan Andrzej Rzeplińki wstąpił do PZPR i jakie stanowisko wtedy zajmował.
4. Czy Pan Andrzej Rzepliński był członkiem PZPR w 1978roku, gdy bronił pracę doktorską?
5. W jakich prokuraturach pracował Pan Andrzej Rzepliński i w jakich okresach?
6. Kiedy dokładnie Pan Andrzej Rzepliński wstąpił do NSZZ „Solidarność” i jak długo należał do tego Związku?

Z uwagi na olbrzymie zainteresowanie społeczne  najważniejszą osobistością w Trybule Konstytucyjnym, a przede wszystkim w celu weryfikacji prawdziwości krążących wśród dziennikarzy i publicystów, nie zweryfikowanych w Trybunale Konstytucyjnym informacji na temat prawdopodobnej przynależności w przeszłości Pana Prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego do PZPR, liczę na szybkie odpowiedzi na wyżej postawione pytania.

Łączę wyrazy szacunku

Rajmund Pollak


Zamiast konkretnych odpowiedzi na te pytania otrzymałem dnia 22 grudnia 2015 11:48  od Anny Wołoszczak <woloszczak@trybunal.gov.pl> następujący list elektroniczny:

Szanowny Panie Redaktorze,

W odpowiedzi na Pańskie pytania w załączeniu przesyłam życiorys Prezesa TK Prof. Andrzeja Rzeplińskiego.

Z poważaniem
Anna Wołoszczak
Zespół Prasy i Informacji
Biura Trybunału Konstytucyjnego


Do E-mail-u został załączony 85 stronicowy życiorys Pana Prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego.

Niestety, mimo bardzo wnikliwej lektury życiorysu, autoryzowanego przez aktualnego Pana Prezesa TK, poza jednym wyjątkiem, nie znalazłem w nim pełnych odpowiedzi na moje konkretne pytania, gdyż:

ad1, ad2 i ad3
W CV widnieje wprawdzie informacja, że Pan Prezes Rzepliński był członkiem PZPR od 1971 do 1981 roku, jednak nie ma konkretów jakie funkcje w tym PZPR pełnił! Np.: czy był sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR?

ad4.
W ciągu 10 lat przynależności do PZPR  aktualny Prezes TK pełnił szereg różnych zaszczytnych funkcji, co zostało szeroko uwidocznione w jego najnowszym życiorysie, jednak nie ma tam nic na temat pełnionych funkcji w PZPR w latach 1971- 1981. Istotnym jest do jakich POP PZPR w poszczególnych instytutach i instytucjach Pan prof. Andrzej Rzepliński w tym okresie należał?

ad5
Odpowiedź faktycznie widnieje w życiorysie.

ad6
Brak jest konkretyzacji:

a)  jaka  konkretnie Komisja Zakładowej NSZZ „Solidarność” otrzymała od Pana prof. Andrzeja  Rzeplińskiego jego deklarację wstąpienia do Związku NSZZ „Solidarność” w 1980roku z pełną, ówczesną nazwą tej KZ NSZZ „S”?
Jest to ważne dla weryfikacji faktycznej przynależności do NSZZ „S”, gdyż nie wszystkie Komisje Zakładowe „Solidarności” przyjmowały do siebie ówczesnych członków PZPR.

b) czy Pan prof. Andrzej Rzepliński działał w podziemnych strukturach NSZZ „Solidarność” w latach 1981-1989, skoro jak wynika z jego życiorysu był wtedy członkiem NSZZ”S”?

c) kiedy konkretnie (chodzi o miesiąc) aktualny Prezes TK wystąpił z NSZZ „Solidarność” w 1989roku i z jakich powodów?

Pojawiają się dodatkowe  pytania:

7. Dlaczego na stronie głównej TK w zakładce: życiorys Prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego nie ma informacji o okresie jego przynależności do PZPR?

8. Jak Pan profesor Andrzej Rzepliński godził w latach 1980-1981 równoczesną przynależność do PZPR i do NSZZ „Solidarność” w sytuacji, gdy organizacje te znajdowały się na skrajnie różnych stronach barykady walki o niepodległość Polski?

Reasumując przytoczę jeszcze inne ciekawe fakty z CURRICULUM VITAE Prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego, kojarząc różne funkcje:

Pracę magisterską na temat „Włamania nieletnich w Warszawie” Andrzej Rzepliński obronił w 1971roku, jednak nie podał w swoim życiorysie bardzo istotnej informacji, czy wstąpił do PZPR w tym samym 1971roku przed, czy już po obronie magisterium?

Pracę doktorską w Instytucie Nauk Prawnych PAN pt.: „Rodziny więźniów długoterminowych. Społeczne koszty kary pozbawienia wolności” obronił w 1978 roku, będąc już na pewno członkiem PZPR. Próżno szukać jednak w 85-stronicowym życiorysie Prezesa TK informacji, czy uzyskał tytuł  dr nauk prawnych, pełniąc funkcję II sekretarza POP PZPR, czy może tylko jako szeregowy towarzysz PZPR?

Od 1.09.1971 – 30.10.1972 Aplikacja w Prokuraturze Powiatowej w Garwolinie jako członek PZPR, a zatem nie był niezależnym

Od 1.11.1972 – 31.10.1975 Studia doktoranckie w zakresie kryminologii w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk jako członek PZPR, a zatem nie był niezależnym doktorantem

Od 1.11.1975 – 30.09.1978 Asystent, Zakład Nauk Penitencjarnych, Instytut Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytet Warszawski jako członek PZPR, a zatem nie był niezależnym asystentem

Od 1,10.1978  Adiunkt, Zakładu Kryminologii i Polityki Kryminalnej, Instytut Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego jako członek PZPR, a zatem nie był niezależnym adiunktem!

Najciekawsze jest jednak ujawnienie faktu, że obecny Prezes Trybunału Konstytucyjnego w latach 1980-1981 należał równocześnie do PZPR i do NSZZ „Solidarność”, co stanowi przypadek znajdowania się w dwóch skrajnie zwalczających się społecznościach. Znam szereg osób, które wrzucały do kosza legitymacje PZPR w latach 1980 i 1981 lub oficjalnie występowały z partii, natomiast ludzi, którzy przez okres niewielu miesięcy legalnej działalności NSZZ „Solidarność” należeli równocześnie do „S” i do PZPR trudno doprawdy uznać za kryształowo ideowych, niezawisłych, lub nieskazitelnych moralnie.

Czy można służyć jednocześnie Panu Bogu i diabłu?

A może po prostu aktualny Prezes TK  starał się tylko w 1980 roku połączyć PZPR z NSZZ „Solidarność”?

W życiorysie autoryzowanym przez Prezesa TK widnieje ponadto informacja, że prof. Andrzej Rzepliński był w latach 1995-1996 członkiem Ruchu Stu, czyli partii, w której Przewodniczącym Rady Politycznej był wtedy Andrzej Olechowski, (późniejszy współorganizator Platformy Obywatelskiej). Zatem gdy w 1996roku naukowiec Andrzej Rzepliński został Pełnomocnikiem dyrektora IPSiR Uniwersytetu Warszawskiego ds. badań naukowych i współpracy międzynarodowej, to nie był bezpartyjny, ani apolityczny.

Rozumiem teraz dlaczego politycy pochodzący z PZPR, z Ruchu Stu, PO, Nowoczesnej itd. organizują spektakle z udziałem zawodowych aktorów w obronie „niezawisłości” Prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

Osobiście uważam, że Pan Prezes TK Andrzej Rzepliński dla dobra demokracji i Trybunału Konstytucyjnego powinien jak najszybciej podać się do dymisji.

Rajmund Pollak

Za: ProKapitalizm.pl (1 stycznia 2016)

 


 

Skip to content