Aktualizacja strony została wstrzymana

Amerykański dziennikarz kpi z naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych

Nasze MSZ wydało dziś oświadczenie w którym odniosło się do publikacji amerykańskich mediów atakujących Polskę.

W oświadczeniu nasza dyplomacja wymienia wiceszefa działu opinii największego amerykańskiego dziennika „The Washington Post” Jacksona Diehla oraz wypowiedzi jednego z najbardziej znanych amerykańskich politologów i publicystów Fareeda Zakaria dla telewizji CNN.

Diehl napisał 5 grudnia w „WP”, że Prawo i Sprawiedliwość prowadzi Polskę w kierunku systemu autorytarnego, minister Macierewicz to „antysemita”, protesty społeczne przeciw narzuconym przez UE kwotom nielegalnym uchodźcom uznał za „okropne”. Sam Kaczyński jest zaś według niego „tak, jak Viktor Orban produktem obrzydliwego przedwojennego populizmu, zamrożonego i przechowanego w erze komunizmu, mieszanki ksenofobii, antysemityzmu, prawicowego katolicyzmu i autorytarnych impulsów”. Zakaria mówił w CNN o „mrocznych siłach” przejmujących kontrolę nad Polską, gdzie „sprawy przybrały brzydki obrót”.

Nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyjęło te opinie „ze zdziwieniem i zaskoczeniem”. Uznało, że ukazują one „nieprawdziwy oraz jednostronny przekaz na temat sytuacji w Polsce, niemający pokrycia w faktach” i zapowiedziało wysłanie do „The Washington Post” i CNN swojego komentarza.

„Ta część gazety, w której zamieszczona została moja opinia, to kolumna poświęcona opiniom i zaprezentowałem w niej swoje opinie i  analizy. Dopóki wolność prasy jest gwarantowana przez rząd Stanów Zjednoczonych, nie musimy akceptować wymagań rządów” – napisał Diehl telewizji Polsat. Dodał przy tym „jednak z pewnoścą weźmiemy pod uwagę każdą odpowiedź, którą otrzymamy”

washingtonpost.com/polsatnews.pl/kresy.pl

Za: Kresy.pl (08 grudnia 2015)

 


 

Materiał o Polsce w CNN

[youtube =S5v1v6rfp8Q]

 


 

Autor paszkwilu nt. Polski w CNN bliskim znajomym Radosława Sikorskiego

Jak wynika z materiałów opublikowanych w sieci przez reżysera i scenarzystę Mariusza Pilisa, dziennikarz CNN odpowiedzialny za materiał zarzucający PiS wprowadzanie dyktatury jest bliskim znajomym Radosława Sikorskiego i jego żony.

Mariusz Pilis opublikował na swoim profilu Facebookowym list od znajomego dziennikarza, o którym pisze, że jest „absolutnie wiarygodny”. Dotyczy on materiału na temat Polski, który został opublikowany przez amerykańską, proliberalną stację CNN i stwierdzał, że PiS przeprowadził zamach stanu, w kraju szerzy się ksenofobia i antysemityzm i zmierza on w stronę dyktatury. Autorem programu był Fareed Zakaria, który od połowy lat 90. był znajomym Radosława Sikorskiego. Były szef polskiego MSZ polecał materiał na Twitterze.

W 1996 roku, gdy Zakaria był redaktorem naczelnym znanego czasopisma Foreign Affairs, a Polska starała się o wejście do NATO, Sikorski opublikował tam artykuł, w którym wzywał, by nie przyjmować Polski do Sojuszu, gdyż pod rządami byłych komunistów jest „zagrożeniem”. Kontaktowali również w czasie, gdy w latach 2002 – 2005 Sikorski pracował w New Atlantic Initiative  w Waszyngtonie. Z kolei po 2005 roku Sikorski często udzielał Zakarii wywiadów. Dziennikarz ma być również dobrym znajomym żony byłego szefa MSZ, a obaj publikują na łamach Washington Post.

„I niby niczego to nie dowodzi, ale jeśli dodać do tego wiedzę, którą posiadam o prywatnych kontaktach rodzin Sikorskiego i Zakarii wszystko staje się jasne” – napisano w cytowanym przez Pilisa liście.

„Jedno jest pewne: jeśli ta inspiracja okazałaby się prawdziwa, palant z CNN powinien stracić pracę, bo nie jest dziennikarzem a zwykłym cynglem. (…) To jedna z największych dziennikarskich manipulacji jaką w życiu spotkałem. I to na takim szczeblu” – skomentował w swoim wpisie Pilis.

Facebook.com / Kresy.pl

Fareed Zakaria. Fot. youtube.com

Za: Kresy.pl (10 grudnia 2015)

 


 

Skip to content