Aktualizacja strony została wstrzymana

Muzułmanie „inaczej” rozumieja gwałt i musimy to zrozumieć…

Kolejny absurdalny wyrok sądu w Niemczech. Lisa (46 lat), która wyszła za mąż za Egipcjanina wezwała policyjna ochronę dla niej i dla 17 letniej córki, kiedy jej mąż zagroził córce śmiercią gdy została zgwałcona. Magdi, praktykujący muzułmanin uważa, że jego córka popełniła „Zenę” – cudzołóstwo. Powiedział swojej żonie, że zawsze był podejrzliwy wobec swojej córki która otwarcie spotykała sie ze swoim chłopakiem – Niemcem (a dokładnie – „Niemcem pochodzenia niemieckiego”). Lisa wniosła sprawę do sądu i wezwała do deportacji Magdiego.

Tymczasem Matthias Rau, sędzia w Hanowerze stwierdził 21 stycznia, że Lisa musi poczekać co najmniej rok zanim uzyska rozwód. Co więcej – uznał, że jej mąż nie może zostać deportowany, ale musi zostać „reedukowany” w nadziei, że porzuci swoje dotychczasowe rozumowanie. Jednak nie to jest najbardziej groteskowe. Sędzia uznał, że „muzułmanie mają inne rozumienie gwałtu niż Europejczycy i musi być to wzięte pod uwagę”. Wyjaśniając sprawę „zrozumienia” w wywiadzie dla niemieckiego radio, NDR powiedział 18 lutego że „Wg szariatu gwałt to cudzołóstwo, Zena i ofiary – kobiety są tam często karane zamiast oprawców”.

Inny sędzia, Helmut Wagner, tym razem w Essen orzekł 2 marca, że muzułmańskie dziewczynki nie mogą być zmuszane do wspólnych lekcji pływania i nie muszą być uczone teorii ewolucji w szkołach „te sprawy są sprzeczne z islamem i te dziewczynki, w świetle wolności religijnej nie mogą być zmuszane do niczego, co jest sprzeczne z ich religią”.

Swojej irytacji orzeczeniami sędziów nie krył prokurator Generalny Niemiec „A jeśli muzułmanin zabije kogoś, kto popełni apostazję? Wg koranu musi zostać zabity. Czy sędzia uwolniłby takiego człowieka? Prokutator Generalny odniósł się tutaj do koranu, który w surze 4 wersie 89 stwierdza „jeśli oni (muzułmanie) odwrócą się od islamu, to schwytajcie ich i zabijcie ich gdziekolwiek się znajdą, i nie bierzcie spośród nich przyjaciół ani pomocników”. Prokurator poruszył też kwestie poligamii i jej ewentualnej dopuszczalności wg takiego rozumowania. „Wygląda na to, że niemieckie sądy w tych sprawach chcą być bardziej królewskie od króla i bardziej papieskie od papieża” – komentuje prokurator.

To jednak nie koniec absurdów niemieckiego sądownictwa. 12 lutego Hans-Dieter Bachmann orzekł, że muzułmański ojciec może bić swoją córkę która odmówiła noszenia chusty i nie może być ukarany. Wskazał wtedy nie przepis niemieckiego prawa, ale cytat z koranu, że męczyzna jest odpowiedzialny za kobietę, a kobieta wdzięcznie słucha tych poleceń, bo taka jest wola Allaha (sura 4 o kobietach).

Te sprawy uzyskały mniej rozgłosu w mediach od słynnej sprawy z 2007 roku, kiedy to sędzia we Frankfurcie, również cytując koran zamiast paragrafu 1565 Niemieckiego Prawa Federalnego uznała, że mąż może bić kobietę.

Andrea Bramschem, prawniczka ze Stuttgartu w wywiadzie dla Die Zeit 19 lutego powiedziała, że jest zszkokowana tymi wydarzeniami „Co się dzieje w niemieckich sądach? Czy my mamy tutaj Arabie Saudyjską albo Iran? Nawet niektóre kraje muzułmańskie są bardziej świeckie od nas. W Syrii, Libanie, Tunezji obowiązują pozostałości po kodeksie Napoleona. A u nas? Czy saudyjski sędzia uzna że Niemiec może pić alkohol w Arabii Saudyjskiej bo Biblia mu na to pozwala?”

Ale te sprawy nie dotyczą tylko sądownictwa. Dyrektor szkoły w Detmold uznał, że muzułmańskie dzieci można uczyć teorii kreacjonizmu jako alternatywy wobec teorii ewolucji.

B.N.

Za: Europa21


Skip to content