Aktualizacja strony została wstrzymana

Minister Izraela: „Musimy być częścią Unii Europejskiej i NATO”

Izraelskie pismo Jerusalem Post opublikowało pierwszą część opinii dotyczących kwestii przyłączenia Izraela do Unii Europejskiej i do sojuszu wojskowego NATO. Pismo zapowiada publikację kolejnych głosów, jak zaznacza: „prominentnych polityków”. Pierwszy głos zabrał Minister „Spraw Strategicznych” Avigdor Lieberman. Ministerstwo Minister of Strategic Affairs jest właśnie utworzoną, nową komórką rządu izraelskiego, powołaną celem badania „strategicznego niebezpieczeństwa ze strony Iranu”.

W przytoczonej na łamach Jerusalem Post opinii, minister Lieberman pisze m.in.:

„Niedawno zasugerowałem, że w interesie państwowym Izraela jest przyłączenie się Izraela do Unii Europejskiej i sojuszu NATO. Dziesiejszy świat jest coraz mniej przyjaznym miejscem dla naszej demokracji. […] Dzisiejszy świat jest podzielony w sprawach wartości: z jednej strony mamy wolny, demokratyczny świat, a z drugiej – radykalny, fundamentalistyczny świat. Możemy różnić się w pewnych kwestiach z Europą i społecznością międzynarodową odnośnie polityki zagranicznej, ale wyznajemy wspólny system wartości, który jest celem radykalnej, fundamentalistycznej wojny przeciwko Zachodowi. […] Moim celem dla Izraela jest zakończenie globalnej przemiany (global re-positioning) w ciągu następnych pięciu lat. Ten krok wyśle odpowiedni sygnał nie tylko do naszych nieprzyjaciół, ale również do naszych przyjaciół i partnerów.”

 

KOMENTARZ BIBUŁY: Coraz częściej dochodzą sygnały o „konieczności” przyłączenia Izraela do EU i NATO, i to nie tylko ze strony różnych lewackich pro-syjonistycznych dziennikarzy, ale i wpływowych polityków. Tutaj mamy głos rosyjskiego żyda z Kiszyniowa, sprawującego obecnie funkcję „Ministra Spraw Strategicznych”, czyli specjalnej komórki do spraw sprowokowania wojny z Iranem. Oczywiście aby osiągnąć ten cel – czyli zniszczenie najgroźniejszego przeciwnika Izraela – potrzebne jest wsparcie ze strony EU i sojuszu NATO. Można próbować bez takiego poparcia czy formalnego sojuszu, ale może być to ryzykowane.

A czas ucieka, bowiem mesjanistyczna wizja Eretz Israel kipiąca w głowach rabinów czekających „Mesjasza”, przygotowujących się równolegle do od-budowy Świątyni i złożenia w niej ofiary z nieskazitelnej jałówki (stąd, mości panowie ten pośpiech w badaniach genetycznych DNA i próbach klonowania zwierząt…), nie może być na długo odłożona. Minister Lieberman daje pięć lat by wejść pod parasol Unii Europejskiej i by pod tym parasolem robić ze światem co się żywnie podoba.

A określenia typu: „Wyznajemy wspólny system wartości”, po prostu śmieszą: jakiż to wspólny świat wartości może mieć syjonistyczna ideologia rasistowska z chrześcijańską Europą? Niestety, obok tej śmieszności brzmi to coraz bardziej groźnie i realistycznie: Unia Europejska jako organizm kroczący w kierunku masońskich ideałów, w szybkim tempie odchodzi od europejskich korzeni chrześcijańskich przyjmując wrogie elementy obcej ideologii. Wprowadzając Izrael do Unii Europejskiej, Europa ściąga na siebie kolejną wojnę światową.

 

ZOB. RÓWNIEŻ:

 

.