Bombowce strategiczne B-2 zwane też „latającymi skrzydłami” przyleciały do bazy lotniczej Fairford w Wielkiej Brytanii.
Komentatorzy podkreślają, że ich przylot nastąpił w czasie gdy na Bałtyku i w Polsce trwają natowskie ćwiczenia BALTOPS 15 i SABER STRIKE. Trwają od wczoraj, zakończą się 19 czerwca, a obejmują terytorium Polski i państw bałtyckich. Dowództwo Sił Powietrznych twierdzi jednak, żeB-2 będą miały w Wielkiej Brytanii bardzo krótki postój, zaledwie dla zatankowania maszyn i wymiany załogi „bez wyłączania silników”. Ekspert od lotnictwa David Cenciotti nie ma wątpliwości, że chodzi o pokazanie „światowego zasięgu” amerykańskich bombowców i pogrożenie palcem Rosji tuż przy jej granicach.
Bombowce B-2 są wykonane w technologii stealth co oznacza, że są trudno wykrywalne przez radary. Mogą zabierać bomby konwencjonalne i jądrowe o łącznej masie 22,6 tony. Ich zasięg to prawie 10 tys. kilometrów przy czym i tak moga tankować w locie.
gazeta.pl/kresy.pl