Donald Rumsfeld – sekretarz obrony czyli w czasie gdy Amerykanie uderzyli i okupowali Afganistan oraz Irak przyznał, że polityka gabinetu Busha wychodziła z błędnych założeń.
W wywiadzie dla „The Times” Rumsfeld przyznał, że idea wprowadzenia w Iraku ustroju parlamentarnego okazała się błędna – „Nie jestem osobą, która myśli, że nasz szablon demokracji jest odpowiedni dla innych państw w każdym momencie ich historii. Idea, że mogliśmy urządzić demokrację w Iraku wydaje mi się nierealistyczna”. Byłe sekretarz obrony wyraził nawet obawy z powodu „dezintegracji” krajów arabskich, krytycznie ocaniał także obalenie Muammara Kadafiego w 2011 do czego walnie przyczyniły się USA, Francja i Wielka Brytyania. Podkreślał, że organizacje ekstremistyczne pojawiły się tam gdzie erozji uległy arabskie państwa narodowe.
Rumsfeld stwierdził także, że organizacje międzynarodowe takie jak ONZ czy NATO nie są w stanie poradzić sobie ze „współczesnymi zagrożeniami” i Amerykanie powinni według niego każdorazowo odwoływać się do „koalicji słusznie myślących”. Krytycznie ocenił przy tym politykę Baracka Obamy.
thetimes.co.uk/kresy.pl