Aktualizacja strony została wstrzymana

Grzegorz Braun ofiarą nagonki mediów koncesjonowanej opozycji

Grzegorz Braun, jeden z prawicowych kandydatów na prezydenta Polski, na zwołanej w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Warszawie konferencji prasowej ustosunkował się do nagonki na swoją osobę, oraz na osoby współtworzące jego sztab i mające związki z Rajdem Katyńskim, ze strony mediów koncesjonowanej opozycji. Na łamach portali i pism, mediów lojalnych wobec PiS, ten znany z antykomunistycznych filmów dokumentalnych reżyser kreowany jest na wielbiciela komunizmu i Putina, oraz agenta rosyjskiego.

Zdaniem Grzegorza Brauna nagonka taka spowodowana jest tym, w trakcie swojej kampanii wyborczej ukazuje ponure realia braku bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Taki proces uświadamiania ludzi ma zagrażać, zdaniem kandydata, interesom wrogów Polski. Zdaniem Grzegorza Bruna tylko suwerenność i własna siła zapewni Polakom bezpieczeństwo. Zdaniem kandydata bycie wasalem Rosji, Niemiec, Ameryki czy Izraela nie zapewnia Polsce bezpieczeństwa. Dla kandydata Polska musi przetrwać jako państwo, nie może powtórzyć losu Ukrainy, i dla tego musi zachować neutralność wobec wojny Rosji z Ukrainą.

Na konferencji prasowej Grzegorz Braun zadeklarował, że jest antykomunistą i jednoznacznie potępia sowietów. Kandydat na prezydenta Polski, Władymira Putina uważa za kontynuatora zbrodniczego sowieckiego komunizmu. Dla Grzegorza Brauna Rosja putinowska to Rosja post sowiecka, kontynuująca reżim sowiecki.

Grzegorz Braun zadeklarował podczas konferencji, że brzydzi go celebracja pamięci Armii Czerwonej. Dla kandydata na prezydenta Polski Armia Czerwona był zbrodniczym okupantem Polski, który mordował polskich patriotów.

Odpowiadając na pytania publicysty tygodnika „Najwyższa Czas” Grzegorz Braun zadeklarował, że jest za dekomunizacją przestrzeni publicznej, usunięciem pomników ku czci sowietów, zmianą nazw ulic dziś splugawionych komunistycznymi nazwami – kandydat zwrócił uwagę że plugawe komunistyczne monumenty były konsekwentnie chronione od ćwierć wieku przez establishment III RP. Grzegorz Braun opowiada się za odebraniem przywilejów emerytalnych komunistom, i za ujawnieniem całych zasobów archiwalnych IPN, w tym i zbioru zastrzeżonego zwierającego materiały kompromitujące obyczajowo konfidentów bezpieki. Grzegorz Braun uważa też, że należy zdelegalizować wszelkie komunistyczne organizacje działające w Polsce, w tym też te, których członkowie tworzą nową pro rosyjską partie Zmiana.

Grzegorz Braun ukazał też hipokryzje mediów lojalnych wobec PiS które z dnia na dzień nagle uznały uczestników Rajdu Katyńskiego za ruską agenturę. Powodem takiej oceny ma być fakt spotkań w Rosji uczestników Rajdu Katyńskiego z motocyklistami rosyjskimi nie kryjącymi swej sympatii dla Putina. Zdaniem Grzegorza Brauna taka konstatacja jest nie uprawniona, według logiki mediów lojalnych wobec PiS można było by uznać media koncesjonowanej opozycji za nazistowskie bo mają dobre i serdeczne relacje z Ukraińcami nie kryjącymi swoich nazistowskich poglądów.

Nie da się ukryć, że wizerunkowi Grzegorza Brauna ewidentnie szkodził występujący z nim szef jego sztabu i organizator Rajdu Katyńskiego Wiktor Węgrzyn. Powodem jego wspólnej konferencji z Braunem były kontrowersje związane z wsparciem motocyklistów z Rajdu Katyńskiego dla gloryfikującego zbrodniczą Armie Sowiecką rajdu rosyjskich motocyklistów „Nocnych Wilków” przez Polskę.

Rajd Katyński przez ostatnie kilkanaście lat był pieszczochem mediów opozycji koncesjonowanej. Kreowany był przez media lojalne wobec PIS na wzór patriotyzmu, pomimo, że Rajd robił przez ostatnie kilkanaście lat to samo co dziś zbulwersowało lojalne wobec PiS media. Ta zmiana nastawienia mediów pełniących obowiązki mediów patriotycznych całkowicie zaszokowała motocyklistów.

Podczas swojej długiej i niezbyt rozsądnej oracji Wiktor Węgrzyn dał temu wyraz. Ze słów organizatora Rajdu można było odnieść wrażenie, że jego patriotyzm jest patriotyzmem opartym na emocjach i niezbyt przemyślanym – może to wiązać się z tym, Wiktor Węgrzyn jest mieszkańcem Stanów Zjednoczonych, wyemigrował z Polski na początku lat siedemdziesiątych i rzeczywistość PRL, która wytworzyła w polskich patriotach nienawiść do sowietów i komunistów jest mu obca, jest osobą spoza polskiego kontekstu kulturowego wytworzonego doświadczeniami terroru komunistów w latach 70 i 80, doświadczeniami opozycji anty komunistycznejon . Wiktor Węgrzyn wielokrotnie podkreślał, że nie rozumie, nie może pojąc, przyczyn protestów przeciw rajdowi rosyjskich motocyklistów.

Przykładem wykorzenienia Wiktora Węgrzyna z polskiego kontekstu kulturowego były jego wypowiedzi w których porównywał on polski patriotyzm wyrażający się w czczeniu pamięci o Katyniu, z rosyjskim patriotyzmem wyrażającym się w czczeniu Armii Czerwonej. Twórca Rajdu Katyńskiego nie zauważa tym samym subtelnej różnicy między tym, że Polacy czczą ofiary, a Rosjanie czczą oprawców.

Rajd Katyński według swoich celów statutowych służył oddaniu hołdu polskim ofiarom, nawiązaniu dobrych relacji z Rosjanami, pomocy w renowacji zabytków. Przez kilkanaście lat nawiązywanie dobrych relacji z Rosjanami, nie było problemem dla mediów koncesjonowanej opozycji. Przez te kilkanaście lat gdy Rajd cieszył się poparciem mediów lojalnych wobec PiS, motocykliści z Rosji pomagali motocyklistom z Polski, i wzajemnie się fraternizowali. Według Wiktora Węgrzyna Rosjanie zawsze ciepło przyjmowali Polaków.

Niewątpliwie niezbyt rozsądne w czasie kampanii wyborczej były wypowiedzi Wiktora Węgrzyna, który zamiast starać się przekonywać dziennikarzy do swoich racji oskarżał ich, wprost lub pośrednio, że są kłamcami i pijakami, a także krzyczał na dziennikarkę. Dodatkowo organizator Rajdu Katyńskiego oskarżył TV Trwam o ukrywanie prawdy o Rajdzie, a TV Republikę o kłamstwa. Wyjątkowo nieprofesjonalne były straszliwie długie, sentymentalne i ckliwe, wspominki Wiktora Węgrzyna o Rajdzie Katyńskim, jego wspaniałych uczestnikach, dzielny, uroczych i sympatycznych Rosjanach oraz przedstawicielach rosyjskiej administracji. A także anegdotki o zwiedzaniu zabytków Rosji i wizytach w rosyjskich lokalach gastronomicznych.

W jednej z ostatnich swoich wypowiedzi Wiktor Węgrzyn oświadczył, że Rajd Katyński poprosił ministra spraw zagranicznych o bezpłatne wizy dla rosyjskich motocyklistów, zapowiedział że uczestnicy Rajdu Katyńskiego będą witać i chronić na terenie Polski Nocne Wilki. W swych wypowiedziach Wiktor Węgrzyn wielokrotnie powtarzał, że nie wiedział kim są Rosjanie z którymi się spotykał, i, że w ogóle go to nie interesuje, bo motocykliści nie rozmawiają o polityce- takie wypowiedzi kompromitują go jako osobę nieodpowiedzialną, która nie powinna zajmować się polityką czy edukacja historyczną.

Kolejny reprezentant Rajdu Katyńskiego Robert Karlak zapewniał, ze Rajd Katyński nie miał oficjalnych kontaktów z Nocnymi Wilkami, wspierał pamięć o zamachu smoleńskim i Radio Maryja. Zdaniem przedstawiciela Rajdu Katyńskiego spotkanie polskich i rosyjskich motocyklistów ma służyć uświadomieniu Rosjanom prawdy historycznej.

Jan Bodakowski

Tekst na ten temat ukazał się w tygodniku Najwyższy Czas nr.17 25.04.2015 s.12/13

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: materiałów autorskich nadesłanych do Redakcji

Skip to content