Duńska firma, która przejęła polskie zakłady Prefabet, oświadczyła, że nie zamierza kontynuować ich działalności. Kolejne fabryki są zamykane, a pracownicy zwalniani. Duńczycy zapowiedzieli też demontaż maszyn produkcyjnych, a nawet zburzenie jednej z fabryk.
Akcje Prefabetu na początku lutego kupiła spółka H+H, należąca do Duńczyków. Nowy właściciel nie zamierzał jednak kontynuować produkcji materiałów budowlanych, lecz od razu zapowiedział załodze i władzom samorządowym, że zamknie zakład w Długim Kącie i zwolni pracowników. Ponadto, H+H planuje demontaż maszyn i zburzenie budynków zakładu w Długim Kącie, co ma zapewnić opłacalność produkcji w innych fabrykach tej grupy. To samo miało dotyczyć pracowników dwóch innych fabryk Prefabetu, m.in. w Kozienicach.
Większość z 58 pracowników fabryki pustaków Prefabet w Długim Kącie otrzymała wypowiedzenia już na początku miesiąca. Produkcja już została wygaszona. Samorządowcy próbowali interweniować w Ministerstwie Gospodarki, ale bez rezultatu.
Podobna sytuacja ma miejsce w Kozienicach. Tam pracę straci niemal 100 osób.
kronikatygodnia.pl / onet.pl / Kresy.pl