Aktualizacja strony została wstrzymana

Czy Bydgoszcz obroni się przed bluźnierczym Misterium?

Zbliża się Wielki Tydzień, a od V Niedzieli Wielkiego Postu we wszystkich kościołach zasłania się krzyże fioletową przesłoną na znak okresu szczególnej kontemplacji Tajemnicy Męki i Śmierci Zbawiciela. W tym też czasie wystawia się Misteria Pasyjne mające przybliżyć wiernym wspomnianą Tajemnicę w sposób wizualny, a tym samym ułatwić Jej duchowe przeżywanie.

Niestety, już od listopada Bydgoszcz „żyje” groźbą wystawienia na tamtejszym Starym Rynku bluźnierczego Misterium, podczas którego miałoby dojść do SMS-owego głosowania widzów nad tym, czy Chrystusa należy ukrzyżować, czy raczej uwolnić. W założeniu miałby to być musical wzorowany na dziele Andrew Lloyda Webbera i Tima Rice’a „Jesus Christ Superstar”, ale w znacznie gorszej wersji, bo wcale nie przybliżającej widzów do postaci Jezusa i nie ukazującej Jego Boskości.

I nie chodzi tutaj nawet o współczesne nam stroje aktorów (dżinsy, kurtki, spódniczki itp.) czy o granie postaci Piłata przez kobietę, lecz o ogólne przesłanie całego przedsięwzięcia”” nagłaśnianego już od wielu miesięcy przez samego reżysera Jakuba Jaworskiego.

Pisaliśmy o tym zresztą i my sami wtedy, gdy ta sprawa stawała się głośna na cały kraj w wyniku pokazania odpowiedniego reportażu w telewizji TVN, więc teraz winniśmy Czytelnikom informację, jak obecnie przedstawia się ta kwestia, kiedy to zbliża się termin zapowiadanego spektaklu.

Otóż wszystko wskazuje na to, że akcja protestacyjna przeprowadzana przez katolickie środowiska Bydgoszczy (a nawet i przez… Polską Radę Ekumeniczną”” pomimo tego, że ani protestanci, ani prawosławni nie urządzają przecież Misteriów Męki Pańskiej) przyniesie pożądany skutek.

Szczególnie mocnym akcentem było tutaj ogłoszenie listu duszpasterskiego na Wielki Post przez biskupa bydgoskiego Jana Tyrawę, a odczytanego we wszystkich kościołach diecezji. List ten zawiera bowiem liczne fragmenty poświęcone kontrowersyjnemu spektaklowi i opisuje cały smutny kontekst powstałej sytuacji:

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że w czasach, w których prowadzi się wielką kampanię przeciwko karze śmierci, tutaj próbuje się namówić jak największą rzeszę ludzi, aby uczestniczyli w wydawaniu wyroku śmierci na Niewinnego Człowieka, by uczynić z tego ważnego dla chrześcijan wydarzenia zabawę, grę, pośmiewisko. Tu dopiero widać, jak nasze czasy odarły ze świętości samo życie i misterium śmierci.

Ksiądz biskup używa też argumentacji odwołującej się do ludzkich sumień i sugeruje wprost:

Każdy, kto zechce uczestniczyć w tym spektaklu, a zwłaszcza w głosowaniu – »Czy Chrystus ma zostać ukrzyżowany? « niech najpierw odpowie sobie na pytanie, jak będzie wyglądał jego pogrzeb? (…) Jak będzie mógł słuchać modlitwy, aby Chrystus przywrócił mu życie nieśmiertelne, skoro sam głosował nad Jego śmiercią?

Padają też nieprzyjemne, ale słuszne słowa pod adresem twórców spektaklu, którzy z jednej strony twierdzą, że to media miały rzekomo wykreować Chrystusa jako Boga (zupełnie tak, jakby nie było świadectwa Ewangelii), lecz z drugiej”” oni sami, nie posiadając odpowiedniego wykształcenia muzycznego i teatralnego, „chcą wykreować się na gwiazdy i zdobyć tanią popularność”.

A wszystko to ma się dziać w Wielkim Tygodniu, gdy wierni będą się przygotowywać do godnego przeżycia Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Biskupa nie przekonuje także argument, że widowisko”” niezależnie od wyników SMS-owej sondy”” zakończy się zgodnie z Ewangelicznym opisem. Powstaje bowiem pytanie: po co to wszystko i czy „przypadkiem” nie będzie to właśnie naigrywanie się z samego Boga i z uczuć osób wierzących?

Temu celowi może służyć zresztą skandalizująca i prowokująca forma przedstawienia. W liście zawarte jest więc także wezwanie do wiernych, aby „w żaden sposób” nie uczestniczyli w wymienianym spektaklu i to nawet wtedy, gdy miejscowy sąd orzeknie, że przedstawienie jest prezentowane zgodnie z obowiązującym prawem. Co ciekawe: to właśnie reżyser zwrócił się do sądu z takim to zapytaniem”” zupełnie tak, jakby sam chciał uciszyć wyrzuty własnego sumienia poprzez powoływanie się na przepisy prawa stanowionego.

Z drugiej jednak strony te wyrzuty muszą być zbyt słabe, skoro Jakub Jaworski od niedawna informuje, że rozważa premierę musicalu w innym mieście. Bydgoszcz już bowiem odpowiedziała na apel swojego biskupa, w rezultacie czego nie udostępniono zespołowi odpowiedniej sali na próby, zaś władze miejskie podkreślają, że nie zezwolą także i na udostępnienie Starego Rynku”” właśnie ze względu na protesty wiernych. Musiałoby to być więc jakieś miasto rządzone przez SLD, ale i tak jego władze musiałyby się liczyć z opinią publiczną…

Tymczasem w Bydgoszczy będzie można na pewno obejrzeć całkiem inne Misterium Męki Pańskiej, przygotowywane”” jak co roku ””przez Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Akademickiej „Pokolenie”, Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego „Martyria”, Fundację „Wiatrak” oraz wspólnoty Sanktuarium Królowej Męczenników. Odbędzie się ono w Niedzielę Palmową 5 kwietnia br. aż dwukrotnie, w godz. 16.00 i 19.30, na tyłach wspomnianego Sanktuarium, w fordońskiej Dolinie Śmierci.

Mottem przewodnim tegorocznego, już IX Misterium będą słowa Chrystusa skierowane do św. Pawła: „Dlaczego mnie prześladujesz?”, a co doskonale współgra z obchodzonym właśnie Rokiem Apostoła Narodów. Inicjatywa ta jest częścią programu „EUROPASSION” skupiającego te miejscowości europejskie, które wystawiają Misteria Męki Pańskiej. Ze strony polskiej są to jeszcze: Kalwaria Zebrzydowska, Górka Klasztorna k. Piły czy Cytadela Poznańska, zaś z innych krajów: włoskie Sordevolo czy bawarskie Oberammergau.

O ile w 2005 r na Misterium bydgoskie przybyło ok. 5 tys. widzów, o tyle w roku ubiegłym odnotowano już ponad 12 tys. oglądających. Liczba ta stale więc rośnie, a samo przedsięwzięcie nie potrzebuje jakiejś wielkiej reklamy, bo ludzi ściąga tam potrzeba serca, a nie źle pojmowany rozgłos czy interes.

Mariusz Affek

Za: Prawica.net
„Bydgoszcz bez bluźnierczego Misterium?”

Skip to content