Aktualizacja strony została wstrzymana

Potrzebna kara chłosty dla polskich duchownych!

W ostatnich dniach na łamach „polskich” (czytaj: polskojęzycznych) pism ukazała się cała seria wywiadów z „katolickimi” duchownymi, którzy, jak np. Dominikanin o. Tadeusz Bartoś (Gazeta Wyborcza, 29 stycznia 2006) publicznie wypowiadają się negując podstawowe dogmaty Kościola (Nie lepiej wypada o. Wacław Oszajca, wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego (!) (Życie, 31 stycznia 2006), w pokrętny sposób tłumaczący zagadnienia miłości.)

Zbiega się to z doniesieniami z Watykanu, gdzie ks. Joseph De Nois, podsekretarz Kongregacji Nauki Wiary (!) potępia działanie Kościoła podczas okresu Świętej Inkwizycji, nazywając je „błędami”. (Zob.: Inquisition was a mistake but legally justified, claims Vatican official), co zresztą nie dziwi już, po „przeprosinach” Jana Pawla II za ten okres historii…

A przecież, w tym pełnym diabolicznego zła świecie, gdzie krąży tyle opętanych dusz, przydałaby się publiczna kara chłosty za szerzenie herezji, które odciągają zagubionych od Zbawienia. Zobaczymy czy wypowiedzi tych nominalnie katolickich duchownych, spowodują jakąkolwiek reakcję ze strony swoich przełożonych. To zresztą nie pierwsze przypadki gangreny rozwijającej się w kościele polskim – czy biskupi polscy są jeszcze katolickimi, by przeciwstawiać się szerzonej herezji ?

 

Skip to content