Dwie żydowskie szkoły wynajmujące od państwowego zarządu szkół publicznych w Toronto pomieszczenia, zalegają z czynszem na prawie milion dolarów.

John Campbell, dyrektor Toronto District School Board powiedział, że z zawartej 10 lat temu umowy, pomiędzy zarządem szkół a środowiskami żydowskimi, umowy umożliwiającej na jej końcu zakup budynków, strona żydowska nie wywiązuje się i na monity odpowiada, że „ma problemy finansowe”.

Dwie szkoły żydowskie to ortodoksyjne yesziwy dla chłopców: Yeshiva Yesodei Hatorah, wynajmująca budynek szkoły publicznej Glen Rush Public School i zalegająca na kwotę $701,700, oraz  Yeshiva Bnei Tzion of Bobov, zalegająca na kwotę $251,190 za wynajmowanie szkoły Champlain Public School.

Campbell tłumaczy, że „jakkolwiek jesteśmy przygotowani na zrozumienie i równe traktowanie podnajemców, to nie oznacza to, iż powinni oni wykorzystywać swojej pozycji.”

Jak informuje dziennik wydawany w Toronto: „Mężczyzna ze szkoły Yeshiva Bnei Tzion, który odmówił ujawnienia swojego nazwiska, lecz przedstawił się jako dyrektor, powiedział, że organizacja zawsze miała kłopoty z płaceniem czynszu.” Na pytanie jak wyobraża sobie kupienie budynku, gdy nie stać ich na płacenie czynszu, anonimowy dyrektor szkoły powiedział, że „Trudno jest zebrać pieniądze na czynsz, ale kupienie budynku nie jest takie trudne. Wszyscy darczyńcy uwielbiają dawać pieniądze na zakup czegoś tak konkretnego jak budynek. (ang. dosł. „All donors love giving money to bricks and mortar.„)

Rabin Asher Bornstein ze szkoły Yeshiva Yesodei Hatorah nie chciał mówić o szczegółach umowy, ale zapewnił, że „negocjacje są prawie zakończone”. Zarząd szkół miał otrzymać zapewnienie, że zbiórka pieniędzy umożliwi w przyszłości zakup budynków.

Zarząd szkół w Toronto wynajmuje obecnie 48 budynków szkolnych oraz posiada umowy leasingu na 9 szkół katolickich. Z uzyskanych informacji wynika, że tylko szkoły żydowskie zalegają ze spłacaniem czynszu.

Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) na podstawie TheStar

KOMENTARZ BIBUŁY: W normalnym państwie, wszystkie umowy pomiędzy podmiotem państwowym a prywatnym, są ujawniane i znane są nazwiska osób odpowiedzialnych za umowę, a tym bardziej za jej złamanie. W normalnym państwie, stosowane są równe reguły dla wszystkich podmiotów. Jednak w państwach skorumpowanych, a szczególnie w tych skorumpowanych przez lobby żydowskie, potrafiące stworzyć specjalne preferencje – medialne, prawne, środowiskowe – tylko dla jednej wybranej grupy, takie rzeczy jak równość traktowania, nie występuje. Ciekawe również, jak długo pan Campbell za tak „antysemicką” wypowiedź, pozostanie dyrektorem zarządu szkół w Toronto.