W ubiegłym tygodniu, otwierając festiwal w San Remo, popularny włoski gwiazdor Giuseppe Povia zaśpiewał piosenkę „Luca był gejem”, opowiadającą o tym, jak pewien chłopak przezwyciężył skłonności homoseksualne. Piosenkarz wzbudził ogromny aplauz publiczności a jego występ obejrzało ponad 14 milionów widzów – informuje portal LifeSiteNews.com.

Piosenka opowiada o epizodach z życia Luci de Tolvi, którego rodzice rozwiedli się. Ojciec był alkoholikiem, a matka miała obsesję na punkcie swojego syna. Była bardzo zazdrosna o niego i nie pozwalała mu założyć rodziny.

Luca odkrył u siebie skłonności homoseksualne. U innych mężczyzn szukał uznania, którego nigdy nie znalazł u swojego ojca. Nie chciał też zranić matki, która każdą kobietę w jego otoczeniu traktowała jak potencjalną rywalkę. Kiedyś Luca przypadkowo spotkał wyjątkową kobietę, która potem została jego żoną. To jej opowiedział o swoim bólu. Luca nie czuje urazy do rodziców. Przebaczył im doznane krzywdy. Obecnie jest ojcem kilkorga dzieci.

Povia swoją piosenką na długo przed rozpoczęciem festiwalu w San Remo wzbudził wielkie kontrowersje we Włoszech. Homoseksualiści z grupy Arcigay nazwali go homofobem i naciskali – zresztą nie tylko oni – na organizatorów, by gwiazdor nie mógł zaśpiewać piosenki „Luca był gejem” przed tak wielką publicznością. Sam artysta przyznał także gazecie Il Giornale, że kiedyś w przeszłości zetknął się z homoseksualnym stylem życia, ale szybko się z niego „wyleczył”.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS.

Za: PiotrSkarga.pl