Aktualizacja strony została wstrzymana

Cenna i potrzebna Polsce i Polakom książka prof. Jerzego Roberta Nowaka

Minął już rok od czasu, gdy pojawiła się na rynku wydawniczym niezwykle cenna i potrzebna Polsce i Polakom książka prof. Jerzego Roberta Nowaka „Żydzi przeciw Żydom. Zbrodnie żydowskiej policji, Judenratów i żydowskich kapo”. Prof. Nowak bardzo niewygodny dla „poprawnych politycznie” historyk, autor 77 książek i ponad 1700 publikacji prasowych. Zlewicowane i jednym głosem szczujące na Polaków rzekome „polskie” media, w takim przypadku jak ten, milczą jak grób. Nawet krytyka przyniosłaby bowiem rozgłos tej książce, demaskującej haniebne zachowania Żydów wobec ich współbraci. Byłoby to dla antypolskiego reżimu dzierżącego władzę w Polsce, nastawionego na szkalowanie i obwinianie Polaków za winy urojone, rzeczą ze wszech miar niepożądaną.

Książka prof. Nowaka jest świadectwem morderstw, zdrad, gwałtów, podstępów, pazerności, obojętności, podłości wszelkiego rodzaju dokonywanych przez Żydów wobec innych Żydów w czasie II wojny światowej, w gettach i w obozach koncentracyjnych. Składają się na nią relacje samych Żydów które profesor J.R. Nowak zebrał w jedną całość. Jest to przerażający żydowski, materiał dowodowy zaczerpnięty z ponad 700 książek wydanych w językach; angielskim, francuskim, niemieckim i węgierskim. Nigdy w powojennej Polsce zarządzanej do dziś w przeważającej części przez „starszych i mądrzejszych”, tego typu książki nie mogły pojawić się, ani być przetłumaczone na język polski. Polscy patrioci zaś byli i są wciąż potajemnie mordowani przez niepolskie SB i niepolski wymiar „sprawiedliwości”. Selekcja cenzorów od zakończenia wojny po dzień dzisiejszy dba, by polski czytelnik nie mógł przeczytać żydowskich świadectw o szlachetności Polaków wobec Żydów. Polaków – narażających życie całych swych rodzin by pomóc Żydowi. Takich świadectw jest wiele, ale rozproszone są w obcych językach, by tacy oszczercy jak Gross, Kosiński, Uris, Styron, Spiegelman, Keneally etc. mogli swe oszczercze insynuacje wobec Polaków bezkarnie rozprzestrzeniać.

Jako Polacy jesteśmy jedynym narodem, który był świadkiem jak sie okazuje masowego odczłowieczenia Żydów wobec swych współbraci. Nie starsi i mądrzejsi, tylko chytrzejsi i bogatsi zdecydowali po latach przerzucić cały ciężar swoich i niemieckich win [Niemcy za to płacili i płacą sowite rekompensaty] na barki niewinnych Polaków, by zatrzeć prawdę o samych sobie i jeszcze czerpać z tego korzyści finansowe. Wielu z nich dorobiło się mordując i grabiąc innych Żydów w czasie wojny i dzięki temu majątkowi byli w stanie wykupić czasem swą wolność i bezpiecznie wylądować za granicą, m.in. w USA, w Kanadzie, Izraelu, Francji, Australii a dziś bezpodstawnie oczerniają Polaków. Hannah Arendt w książce „Eichmann w Jerozolimie” na str. 183 pisze o syjoniście Rudolfie Kastner, który dogadał się z Eichmannem i z pomocą Judenratów deportował do obozów zagłady 475 tysięcy Żydów w zamian za uratowanie 1.684 bogatych Żydów. Dziś przedstawiany jako nieznany bohater Holocaustu!!! Głośny film Spielberga „Lista Schindlera” wzrusza do szpiku kości przejmującą sceną, gdy Schindler wraz ze szlachetnym Żydem Szternem dopisują do listy nazwiska kolejnych żydowskich kobiet i dzieci, aby uratować im życie. Niestety prawda była zupełnie inna. „Listę tę ustalał Schindler ale nie ze Szternem, ale z najgorszym miejscowym żydowskim łapownikiem-policjantem Marcelim Goldbergiem, i ustalał nie z nieprzebranej dobroci serca, a za złoto i kosztowności” [J.R. Nowak, Żydzi przeciw Żydom, strona 129].

Jedyna na świecie monograficzna praca doktorska o żydowskiej policji, ukazała się ponad 40 lat temu i nigdy nie została przetłumaczona z hebrajskiego. Jest niedostępna tym samym dla nie-Żydów. Jej autorem jest Aaron Weiss. Jak pisze prof. Nowak na str. 58 „Żydzi wolą „prać brudną bieliznę u siebie” i nie eksponować na zewnątrz swojej „hańby domowej”, związanej z poczynaniami zbrodniczych kolaborantów z żydowskiej policji”. Gdy w Kanadzie Sąd Żydowski miał okazję po wojnie osądzić tarnowskiego sadystycznego oprawcę Żydów – austriackiego Żyda Distlera, uwolnił go stwierdzając że „byłoby to hańbą wobec gojów” [William Kornbluth „Sentenced to Remember My Legacy of Life in Pre-1939 Poland and 68 Months of Nazi Occupation”wydanej w 1994 r. przez London and Toronto na str. 67]. Jak pisze Joseph Kermisch w książce „To Live with Honor and Die with Honor. Selected Documents of Warsaw Ghetto Underground. Archives Oneg Sabbath”, wydanej w Jerozolimie w 1986 roku na 2 400 policjantów żydowskich w getcie warszawskim znalazło się ok. 10-ciu prawych, którzy wyłamali się ze zbrodniczej narzuconej im przez Niemców roli, tropicieli, demaskatorów, dręczycieli, grabieżców a czasem i oprawców.

Prof. J.R. Nowak pisze w swej ksiażce: „Rozmiary zbrodniczej odpowiedzialności policji żydowskiej za przyśpieszenie zagłady polskich Żydów można w pełni ocenić dopiero pamietając o jednym podstawowym fakcie. Otóż ogromna część z kilkumilionowej rzeszy polskich Żydów była stłoczona w gettach, nadzorowanych przez żydowską policję. Tylko ok. 300 tysięcy Żydów ukrywało się poza gettami” [tamże t. II str. 18]. Icchak Cukierman „Antek”, członek podziemnej organizacji żydowskiej w warszawskim gettcie, w swej ksiażce „Nadmiar pamięci” wyd. w 2000 roku na str. 143 napisał: „nie ulega wątpliwości, że Niemcy nie wykonaliby swego zadania z taka łatwością, tak szybko, bez pomocy żydowskiej policji. Bo przed Niemcami Żydzi, bez wątpienia, uciekaliby; ukrywali się. Natomiast, gdy widzieli żydowskiego policjanta, nie przychodziło im na myśl, że poprowadzi ich na śmierć. David Wdowinski w swej książce „And We Are Not Saved” wydanej w Nowym Yorku w 1985 roku na str. 33 napisał: „jestem przekonany, że żydowska policja była jedyną instytucją w getcie, która była odpowiedzialna za możliwy do uniknięcia mord na tysiącach Żydów, których Niemcy nie znaleźliby bez pomocy policji”. A czołowy kronikarz getta warszawskiego Emanuel Ringelblum pisał: „W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach do obozu pracy, policja żydowska parała sie tą ohydną robotą”. Prof. Ludwik Hirszfeld „zaszczyt mordowania swojego narodu przypadł w udziale całkowicie policji żydowskiej”. David Wdowiński: ”… policja żydowska była tym, czego naród żydowski najbardziej się wstydził”.

Pozostaje żałować, że nie jest dostępny po polsku m.in. dziennik Abrahama Lewina, który jest bardzo oskarżycielski wobec okrucieństw żydowskiej policji i bardzo pozytywnie przedstawia zachowania Polaków wobec Żydów.

Jeśli Bernard Goldstein przed wojną bojówkarz Bundu pisze w swej książce „The Stars bear Witness” wydanej w New York w 1949 roku na str. 66 [zob. J.R. Nowak str. 91] „… z poczuciem bólu i wstrętu wspominam policję żydowską, tę hańbę dla pół miliona nieszczęśliwych Żydów w warszawskim getcie” i cytuje dodatkowo wypowiedź słynnego adwokata Leona Berensona, iż policja żydowska była organizmem całkowicie zgniłym i była nieodłączną częścią nazistowskiego aparatu dla eksterminacji Żydów i musi być traktowana jak każdy inny organ nazistowski”, to już chyba wystarczy, by postarać się i zdobyć książkę prof. J. R. Nowaka „Żydzi przeciw Żydom”. Znajdziemy tam wiele innych przejmujących cytatów i świadectw, którymi Polacy mogą jak orężem bronić się przed zmasowanymi atakami naszpikowanymi antypolonizmami, właśnie ze strony tych dziwnie czasami „ocalałymi z Holocaustu”.

Marcin Chodkiewicz

Książkę wydało wydawnictwo MaRoN. Zamówienia można składać w Polsce drogą e-mailową maron@aster.pl, lub telefonicznie pod numerem 608 854 215, natomiast w Nowym Jorku można ją nabyć w księgarni „Polonia Bookstore” tel. księgarni [718] 389 1684

Za: Patriotyczny Ruch Polski (PRP) – wicipolskie.org (07.06.2013) | http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=9081&Itemid=56