Według doniesień brytyjskiej organizacji pozarządowej Statewatch, co najmniej cztery samoloty przewożące więźniów CIA, wylądowały na lotnisku Ben-Gurion International Airport w Tel Awiwie. Izraelski Zarząd Portów Lotnicznych potwierdził informację, że w latach 2003-2004 samoloty CIA lądowaly na tym lotnisku, jednak tylko dwa takie loty.
Statewatch podaje, że 7 maja 2003 roku samolot GulfStream wystartował z Bejrutu w Libanie do Larnaka na Cyprze. Stamtąd przyleciał na lotnisko w Tel Awiwie, by po dwóch dniach wrócić do Larnaka, i potem do Maroka. Dwa tygodnie później, ten sam samolot wystartował z Tel Awiwu do Erawania w Armenii (zarząd izraelski twierdzi, że poleciał do Avignon we Francji zamiast do Armenii). Rok później, 8 maja 2004 roku samolot GulfStream wystartował z Larnaka i wylądował w Tel Awiwie, po czy powrócił do Larkana, by po dwóch dniach przylecieć z powrotem do Tel Awiwu z Larnaka.
Europejski zarząd ruchu lotniczego ujawnił szczegóły tych i kilkunastu innych lotów, z numerami samolotów, ich dokładnymi modelami i firmami do których należą. Według tych informacji samoloty były wynajęte przez CIA od amerykańskich firm, które określa się jako „firmy-przykrywki” działające dla CIA.
Jakkolwiek nie są oficjalnie znane przypadki przesłuchań służb amerykańsko-izraelskich dokonywanych na terenie Izraela, to znane są powiązania tych służb i dzielenia się informacjami o przesłuchaniach więźniów należących do organizacji Hezbollah, Hamas oraz członków Jihadu. Ostatnio ujawniona została też kooperacji pomiędzy służbami izraelskimi a jordańskimi i roli tajnych służb izraelskich Shin Bet w „globalnej wojnie z terroryzmem” z udziałem CIA.