„Peter Gabriel Agoston wie lepiej niż inni jak wygląda rzeczywistość trudnych warunków więzienia: w 1945 roku, w wieku 19 lat został uwolniony z kontrolowanego przez Hitlera węgierskiego obozu koncentracyjnego. Dziś, w wieku 81 lat, zawodzi go pamięć. Został zdiagnozowany z demencją i cierpi na stany lękowe.” W ten oto sposób media usprawiedliwiają przestępcę, a sąd w Australii rozgrzesza pana Agoston, który wyszedł wolny z sali sądowej w Sydney, pomimo tego, że sędzia znalazł wystarczające podstawy aby Agoston został uznany przez ławę przysięgłych winnym defraudacji podatkowych na sumę prawie 9 milionów dolarów.

Sędzia Christopher Geraghty „wziął pod uwagę wiek, stan zdrowia psychicznego oraz osobistą historię życia ” i uznał, że byłoby „nieodpowiednie aby skazywać go na jakiekolwiek kary”. Sędzia uznał, że pan Agoston”mógł być poddany niewyobrażalnym okrucieństwom” przez Nazistów.

Decyzja sądu australijskiego pokazuje, że system prawny kieruje się w praktyce dwiema kategoriami sprawiedliwości: inaczej traktuje się uprzywilejowaną grupę żydowskich tzw. ocalałych z Holokaustu, stojących ponad prawem i traktowanych ulgowo, a inaczej – resztę. Epoka równych i równiejszych, tak obrazowo opisana przez Orwella, zadomawia się.

Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) na podstawie: The Sydney Morning Herald