Aktualizacja strony została wstrzymana

Pożyteczni idioci

Przed 66 laty, na zaproszenie sowieckiego funka Bolesława Bieruta, do Polski przyjeżdżają Irène i Frédéric Joliot-Curie. Dla sowieckiej propagandy to wielki sukces. Na 8 dni przed sfałszowanymi „wyborami” łapę Bieruta ściskają publicznie córka i zięć Marii Skłodowskiej-Curie, także laureaci Nagrody Nobla.

W chwili ich przyjazdu toczy się w Polsce kilkanaście pokazowych rozpraw politycznych! Dlaczego autoryzują je swoją obecnością? Źeby na to odpowiedzieć, trzeba przypomnieć fenomen inteligenta – „pożytecznego idioty”, produktu sowieckiej propagandy. Ten „wykształcony”, ale tchórzliwy i szukający wygodnego życia „inteligent” udawał, że nie wie o zbrodniach Stalina, o degradacji obywateli krajów podporządkowanych Sowietom, pozbawionych elementarnych praw. A jeśli wie, to i tak zapisuje to po stronie kosztów „postępu”!

Określenie „pożyteczny idiota” przypisuje się Leninowi, który tak nazywał zachodnich dziennikarzy zachwycających się bolszewicką „sprawiedliwością społeczną”. Ci ludzie byli dla niego mierzwą, ale użyteczną, więc ją hodował. Pożytecznych idiotów stymulowały tajne służby. Sowieci pogardzali nimi, ale oficjalnie podziwiali za „odwagę” przeciwstawienia się kapitalistycznemu światu, nazywali ich „obrońcami pokoju”! Wspierali finansowo, tworząc na Zachodzie organizacje pacyfistyczne i agenturę wpływu, widoczną do dziś jako rosyjskie lobby w Unii Europejskiej, zwłaszcza w Polsce.

Współczesny polski idiota podziela bezkrytycznie „poglądy” przekazywane w „postępowych” mediach. Wie bez myślenia, kogo nienawidzić, a kogo podziwiać. Bez wstydu mówi przed kamerą, że w Polsce w latach 2005-2007 panował reżim typu stalinowskiego! Marzy o karierze celebryty, a doniesienia o tajemnicach tragedii smoleńskiej wywołują jego furię! Boże, chroń Polskę przed taką „inteligencją”…

Piotr Szubarczyk

Za: Nasz Dziennik, Piątek, 11 stycznia 2013, Nr 9 (4548) | http://www.naszdziennik.pl/wp/20625,pozyteczni-idioci.html

Skip to content