Aktualizacja strony została wstrzymana

Sposób na krzyż!

Jest jasny i prosty przepis, jak zawiesić krzyż w każdej sali lekcyjnej we wszystkich polskich szkołach. Ściągawką może być przykład placówki w Warszawie Wesołej, przy ul. Cieplarnianej. We wrześniu otwarto tu Szkołę Podstawową nr 353. Inauguracja była tradycyjna: apel, uroczystości, poświęcenie budynku przez biskupa. Jedną z sal przeznaczono na lekcje religii i zawieszono tam krzyż. 14 rodziców wyraziło prośbę o zawieszenie krzyża w każdej klasie. Katarzyna Głusek-Wojciechowicz, dyrektor placówki, nie bardzo chyba chciała narazić się liberalnym komentatorom i piewcom laickości państwa. Stanęła przed dylematem. Prawo mówi, że to dyrektor szkoły podejmuje decyzję, ale przewiduje tryb konsultacji. Pani dyrektor, żeby nie podpaść ani katolikom, ani opcji „ścian bez krzyża”, postanowiła, że w tej sprawie wypowie się rada rodziców. Wcześniej próbowała zrzucić problem na kuratorium oświaty. To ostatnie odpisało dyrektorce, że nie podejmie za nią decyzji, bo nie ma ku temu kompetencji. I to jest ważna informacja. Wystarczy wyrazić prośbę o zawieszenie krzyża w każdej sali i konsultacje z rodzicami! Dyrektorzy raczej nie odmówią tak demokratycznie postawionej sprawie. W przypadku Wesołej, rodzice zadecydowali szybko o zorganizowaniu głosowania. Rozgorzała dyskusja, zwłaszcza na portalu Wesola-gazeta.pl.

„Apeluję i proszę Was” (rodziców – przyp. red.) „o głębokie zastanowienie się nad tą decyzją. Krzyż to dużo więcej niż zwykły symbol religijny – to znak dobra, przebaczenia, miłości do ludzi, największego poświęcenia za innych” – pisał Jacek Krzemiński, redaktor prowadzący wesoła-gazeta.pl.  

Na przeprowadzonym niedawno głosowaniu frekwencja była wysoka. Na 500 uczących się tam dzieci głosowało aż 450 rodziców. 300 było za powieszeniem krzyża w każdej sali, a 150 przeciw. Te liczby są bardzo ważne, biorąc pod uwagę, że Wesoła zawsze była najmniej prawicowym i konserwatywnym obszarem, biorąc chociażby wyniki w poszczególnych wyborach od Warszawy Wesołej przez Siedlce, a na Terespolu kończąc (idąc po nitce PKP). A to oznacza, że w większości miast w Polsce przeciwnicy krzyża byliby jeszcze słabsi. Innymi słowy, taką prośbą – licząc na zorganizowanie przez dyrektora konsultacji z rodzicami lub głosowania rodziców – można przywrócić krzyż w niemal każdej szkole. W Szkole Podstawowej nr 353 krzyż będzie wisiał i chyba nikomu z powodu symbolu Miłości nie stanie się krzywda. Nawet Małgorzacie Zubik z „Gazety Wyborczej”, która, relacjonując sprawę krzyża w Wesołej, stwierdziła, że to kwestia nie tyle prawa, co kultury osobistej „większości, która może zrezygnować z narzucania swojej woli mniejszości”. Pani Małgorzato, a jak w szkole znajdą się rodzice należący do kościoła Czcicieli Niebieskiego, którzy za demoniczny uznają kolor żółty, to co? Wyrazem kultury będzie zamalowanie żółtych ścian?… Na razie mieszkańcy Wesołej pokazali, że wezwanie papieża Polaka „Nie wstydźcie się Krzyża!” jest dla nich ważniejsze niż „kultura osobista” w wydaniu „Wyborczej”.

Robert Wit Wyrostkiewicz

Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika „Nasza Polska” Nr 43 (886) z 23 października 2012 r.

Za: Nasza Polska | http://www.naszapolska.pl/index.php/component/content/article/42-gowne/3408-sposob-na-krzy

Skip to content