Aktualizacja strony została wstrzymana

Norymberga dla sierpa i młota – Stanisław Michalkiewicz

Szanowni Państwo!

W ramach propagandowej kampanii stręczenia Eurokołchozu skołowanym europejskim narodom, w Brukseli ukazał się plakat „Europa dla wszystkich” w postaci pięcioramiennej gwiazdy, skomponowanej z rozmaitych emblematów. Obok na przykład żydowskiej gwiazdy Dawida, chrześcijańskiego krzyża i muzułmańskiego półksiężyca, znalazł się tam również marksistowski emblemat w postaci sierpa i młota. Jak wiadomo, krzyż, półksiężyc, czy gwiazda Dawida, są symbolami religijnymi, chociaż gwiazda Dawida jest również emblematem państwowym Izraela. Ale sierp i młot nie jest żadnym symbolem religijnym. Był emblematem państwowym Związku Radzieckiego, ale państwo to już nie istnieje, a po drugie – nigdy nie wchodziło w skład Unii Europejskiej. Wobec tego sierp i młot na wspomnianym plakacie pełni funkcję emblematu ruchu komunistycznego – ponieważ pełnił również i taką funkcję.

Oznacza to, że Unia Europejska nie tylko nie widzi nic złego w zbrodniczej ideologii komunistycznej, ale nawet stawia ją na jednej płaszczyźnie z religiami monoteistycznymi, jak chrześcijaństwo, islam, czy judaizm – skoro znak sierpa i młota umieszcza obok tych symboli religijnych. I rzeczywiście; partie komunistyczne nie są zakazane w Unii Europejskiej, a skoro nie są zakazane, to przynajmniej teoretycznie nie jest wykluczone, że kiedyś obejmą tam władzę i zaczną całą Europę, w tym również nasz nieszczęśliwy kraj, znowu urządzać na komunistyczną modłę.

Nie jest to zresztą ani możliwość czysto teoretyczna, ani jakaś pieśń odległej przyszłości. Jak wiadomo, marksizm kulturowy w postaci tak zwanej politycznej poprawności, jest w Unii Europejskiej ideologią nie tylko dominującą, ale nawet obowiązującą, a zasady tej ideologii nie są wyłącznie intelektualną propozycją do dyskusji, ale przyjmują postać norm prawnych, za którymi stoi przemoc państwa. Oznacza to, że pod przykrywką tolerancji, Unia Europejska narzuca europejskim narodom komunistyczna ideologię. Nic dziwnego, skoro wielu polityków zajmujących eksponowane stanowiska w brukselskich instytucjach ma za sobą komunistyczną przeszłość. Czy tylko przeszłość?

Popatrzmy, jakie rozwiązania prawne forsuje Unia Europejska poprzez dyrektywy brukselskiej Komisji w państwach członkowskich. Nie tylko forsuje rozwiązania zbrodnicze, ale nawet zabrania sprzeciwiania się im. Nie jest żadną tajemnicą, że wszelkie inicjatywy zmierzające do rozszerzenia legalizacji mordowania dzieci przed urodzeniem, cieszą się niezmiennym poparciem władz Unii Europejskiej, które jednocześnie – jak to miało miejsce na Węgrzech – zakazują wykorzystywania środków unijnych na propagowanie ochrony życia. Unia Europejska promuje dewiacje, przede wszystkim seksualne, a nawet zabrania przeciwstawiania się im, podejmując próby penalizacji tzw. „homofobii”. Jednocześnie Unia Europejska ostentacyjnie demonstruje christianofobię, czyli wrogość do chrześcijaństwa. Objawia się ona nie tylko w postaci eliminowania z oficjalnych dokumentów Unii wszelkich, nawet najbardziej oczywistych wzmianek o roli chrześcijaństwa w tworzeniu cywilizacji europejskiej, nie tylko w walce z obecnością chrześcijańskich symboli religijnych w przestrzeni publicznej Europy, ale przede wszystkim – w forsowaniu rozwiązań ostentacyjnie i oczywiście sprzecznych z chrześcijańską etyką. W dodatku chrześcijańscy podatnicy są przez totalniackich biurokratów zobowiązani do finansowania z własnych podatków praktyk oczywiście sprzecznych z zasadami religii.

Ale komuniści zawsze tacy byli i takimi pozostali. Wprawdzie kompromis osiągnięty przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i Stany Zjednoczone w zakończeniu zimnej wojny nie przewidywał bezwarunkowej kapitulacji Związku Radzieckiego, ale chyba nie stoi to na przeszkodzie urządzeniu Norymbergi, która dokonałaby nie tylko moralnej, ale i prawnej oceny komunizmu, ze wszystkimi wynikającymi stąd wnioskami – podobnymi do tych, jakie w następstwie pierwszej Norymbergi objawiły się w postaci denazyfikacji. W przeciwnym razie komunizm z pewnością odrodzi się w jakiejś kolejnej, odrażającej mutacji i znowu porazi Europę tak, jak uczynił to ze wschodnią częścią starego kontynentu i na ogromnych obszarach Azji.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, więc może dobrze, że Komisja Europejska zapłaciła naszymi pieniędzmi za ten plakat, dzięki któremu lepiej zrozumieliśmy grożące nam niebezpieczeństwo.

Mówił Stanisław Michalkiewicz

Stanisław Michalkiewicz

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Myśląc Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w każdą środę o godz. 20.50 i powtarzany w czwartek. Komentarze nie są emitowane podczas przerwy wakacyjnej w lipcu i sierpniu.

Felieton    Radio Maryja    25 października 2012

Tu znajdziesz komentarze w plikach mp3 – do wysłuchania lub ściągnięcia.

Za: michalkiewicz.pl | http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2651

Skip to content