Za słowa w Radiu Maryja . Trwające u nas od dziesięciu lat, lekko licząc, nachalne forsowanie kultury żydowskiej i żydowskiego punktu widzenia staje się już nie do zniesienia! – mówił m.in. w Radiu Maryja prof. Wolniewicz. „Gazeta Wyborcza” relacjonowała audycję wczoraj:
prof. Wolniewicz zadzwonił do Radia Maryja w sobotę przed północą. W studiu byli obecni prof. Jerzy Robert Nowak i prowadzący redemptorysta.
Skrytykował rząd i premiera Tuska za „nikczemną nagonkę na wielkie dzieło toruńskich redemptorystów”: cofnięcie dotacji i brak zgody na publiczną zbiórkę pieniędzy na inwestycję w gorące źródła.
– Czemu premier chce za wszelką cenę zniszczyć Radio Maryja? – pytał. I odpowiadał: – W tej wrogości do Radia Maryja rządem powoduje albo lewacka wrogość do chrześcijaństwa, albo rząd podjął jakieś ciche zobowiązania międzynarodowe, z których usiłuje się teraz wywiązać.
Według Wolniewicza Tusk zapewnił amerykańskich Żydów, że do końca 2008 r. wywiąże się ustawowo z ich roszczeń wobec Polski. Ustawy nie ma, ale strona żydowska o nich nie zapomniała. – Oni Tuskowi i rządowi termin wywiązania się z tych zobowiązań sprolongowali! – twierdzi Wolniewicz. – Za wywiązanie się z zobowiązania, że nie będzie tolerowany w Polsce antysemityzm, pod którym kryje się przede wszystkim zobowiązanie zagipsowania tej tuby, jaką stanowi rozgłośnia Radio Maryja!
Profesor krytykuje również minister edukacji za to, że w licealnym kanonie lektur umieściła Brunona Schulza. – To drugorzędny pisarz awangardowych dziwadeł. Jedyny powód pchania go przez panią Hall, a za nią przez premiera Tuska do kanonu lektur, to ten, że był Żydem. A zatem chęć rządu zadziałała tu, by się przypodobać lobby żydowskiemu. Albo przed nim się wykazać – konkluduje.
– W zakresie gorliwego wykazywania się swoim filosemityzmem, ukochaniem wszystkiego, co żydowskie, trwa u nas zresztą jakieś dziwne współzawodnictwo między panem premierem i panem prezydentem – kontynuował – W grudniu pan prezydent ostentacyjnie wprowadził w Polsce świętowanie żydowskiego święta Chanuki. […] Ja nie mam nic przeciwko żydowskiemu świętu Chanuka, niech je sobie obchodzą. Ale pytam: co nas, Polaków, obchodzi chanuka?!
– Trwające u nas od dziesięciu lat, lekko licząc, nachalne forsowanie kultury żydowskiej i żydowskiego punktu widzenia staje się już nie do zniesienia! Przynajmniej dla mnie, Bogusława Wolniewicza. – mówił. – Ta nachalność musi przecież wzbudzić reakcje i sprzeciwy, tak jak ten mój w tej chwili! Ale ufam, że ja nie jestem jedyny w Polsce, którego to razi.
– I tutaj rodzi się we mnie drugie pytanie: czy ci promotorzy judeizacji Polski tego nie rozumieją? Czy ich tak zaślepia hucpa? Czy może przeciwnie – rozumieją bardzo dobrze – tego właśnie chcą. Chcą nas sprowokować, by potem móc ryczeć na cały świat o polskim antysemityzmie, polskich obozach zagłady! W wiadomym celu – podsumował.
Prowadzący audycję redemptorysta nie reagował – uzupełnia informację „Gazeta”.
Za: RadioPomost
„Gazeta Wyborcza oburzona!!!.”