Aktualizacja strony została wstrzymana

Budżet na 2013 wydrenuje kieszenie Polaków

Okazuje się, że projekt budżetu, przyjęty przez rząd, w swoich założeniach ma wyciągniecie z kieszenie Polaków 20 miliardów złotych, które załatają ogromny deficyt tworzony przez Jacka Rostowskiego. Każdy z Polaków zapłaci średnio o 400 złotych więcej na państwo niż w tym roku.

Rok 2013 będzie także rokiem bez podwyżek. W administracji jest to już piąty z kolei taki rok, a dla nauczycieli pierwszy, bo po podwyżkach w latach poprzednich, w tym roku zamrożono ich pensje. Na nieznaczne podwyżki mogą liczyć emeryci. Obecnie w projekcie zapisano, że średnio ich uposażenie wzrośnie o 4,4 proc., bo taką inflację przewiduje rząd, jednak ekonomiści są zgodni, że rewaloryzacja będzie niższa, bo sama inflacja nie przekroczy 4% progu.

Minister Finansów szuka dodatkowych pieniędzy w likwidacji ulg. W przyszłym roku oprócz ograniczenia ulgi na dzieci, będziemy mieli do czynienia z całkowitą likwidacją ulgi internetowej, która była popularna wśród Polaków. Poważnie zdrożeją też papierosy. Ceny na paczce skoczą o 60-80 groszy, bo rząd zdecydował się na podwyżkę akcyzy od wyrobów tytoniowych. Stracą też twórcy, którzy mogli korzystać z 50 proc. wskaźnika kosztów uzyskania przychodu. Rząd zabrał im tą możliwość. Nie wzrośnie także kwota wolna od podatku. Rząd zdecydował, że żadne progi w PiT nie będą zmieniane do 2014 roku, co dotyczy także progów podatkowych, która decydują o wysokości daniny na rzecz państwa, to powoduje, że będziemy mieli do czynienia z większą ilością osób, które podatki będą płacić w drugim, 32-proc. progu podatkowym, co oznacza wymierne korzyści dla rządu.

Bardzo kontrowersyjne dla obywateli jest to, co rząd zapisał w rubryce budżetu, dotyczącej zysków z różnego rodzaju kar, mandatów czy grzywien. Rząd chce, żeby z tego tytułu do kasy państwa wpłynęło ponad 20 mld złotych, co oznacza, że każdy z obywateli musiałby uiścić średnio ponad 500 złotych takich kar pieniężnych (w 2012 roku założono 16 mld z kar). Zastanawiające jest czy rząd może tak stawiać sprawę mandatów i kar, bo nie jest oczywiste, że wykroczenia będą popełniane w aż takiej ilości.

Po podliczeniu budżetu okazuje się, że w 2013 roku obciążenie dla przeciętnego Polaka na rzecz państwa będzie wynosić średnio 7 tysięcy złotych, w zeszłym roku było 6,6 tysięcy złotych, a jeszcze rok wcześniej 6,4 tysięcy złotych. Potwierdza to tezę bardzo często powtarzaną przez ekonomistów, a także polityków opozycji, że za rządów Platformy Obywatelskiej mamy do czynienia ze zwiększającym się fiskalizmem i podnoszeniem różnego rodzaju danin publicznych. Rząd nie potrafi w inny sposób łatać dziury budżetowej swojego autorstwa.

„Rzeczpospolita”

Za: MyPiS.pl | http://mypis.pl/aktualnosci/3626-budzet-na-2013-wydrenuje-kieszenie-polakow

Skip to content