Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone, pod wpływem natarczywego molestowania przez środowiska żydowskie, które „potępiają” biskupa Ryszarda Williamsona za jego wypowiedź na temat technicznych szczegółów holokaustu, złożył coś w rodzaju samokrytyki. Oświadczył mianowicie, że Stolica Apostolska „nie wiedziała” o tej wypowiedzi przed zdjęciem ekskomuniki. No dobrze, a co by było, gdyby „wiedziała”? Czy w tej sytuacji Benedykt XVI odważyłby się zdjąć ekskomunikę, czy nie?
Ta deklaracja kardynała Tarcisio Bertone skłania do refleksji nad współczesnymi dogmatami, a ściślej – nad ich hierarchią. Dotychczas znaliśmy dogmaty religii katolickiej, ale okazuje się, że w tak zwanym międzyczasie pojawiły się również inne dogmaty w które muszą wierzyć wszyscy, bez względu na dotychczasowe wyznanie. Gdyby tak biskup Ryszard Williamson wyraził powątpiewanie w istnienie Boga, to rezonans z pewnością nie byłby tak wielki, jak ten, którego jesteśmy dzisiaj świadkami. Takiemu arcybiskupowi Emanuelowi Milingo Jan Paweł II puścił płazem nawet małżeństwo zawarte w tzw. Kościele Zjednoczeniowym Moona. Ale gdyby tak, nie daj Boże, coś bąknął na temat holokaustu… Od razu widać, że są dogmaty mniej ważne i najważniejsze.
Stanisław Michalkiewicz
Komentarz · „Dziennik Polski” (Kraków) · 2009-01-30 | www.michalkiewicz.pl
Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków).