Aktualizacja strony została wstrzymana

Czy można intronizować Chrystusa? – Paweł Milcarek

Zrobiło się zamieszanie wokół tej  sprawy: czy można intronizować Chrystusa? Czy nie jest to błąd  teologiczny, jeśli próbuje się wprowadzać na tron kogoś, kto przecież  już jest, bez naszego wyboru i aplauzu, Królem, i to Królem  Wszechświata?

Sprawa wymaga wyjaśnienia: owszem,  Chrystus jest Królem nie przez ludzką intronizację. Panuje nad całym  stworzeniem, i to podwójnie: najpierw jako Syn Boży, a po drugie – jako  Syn Człowieczy z rodu króla Dawida, który swoje panowanie nad światem wysłużył  na Krzyżu, jako Odkupiciel.

Ale czy nie jest prawdą, że sam Pan  Jezus powiedział, przed Piłatem, że Jego królestwo „nie jest z tego  świata”? Prawda, ale nie znaczy to, że tego królestwa nie ma na ziemi, w  tym świecie – lecz że nie pochodzi ono z ziemskich układów. Owszem,  królewską koroną Chrystusa jest nie złota obręcz, lecz wieniec cierniowy  – ale tym bardziej ten Król ma prawo do naszego posłuszeństwa, poddania  się Jego prawom.

Czy tylko w Kościele – „w kruchcie”, jak  by chcieli dzisiejsi antyklerykałowie? A jednak Pan Jezus przed  odejściem z tego świata powiedział: „Dana Mi jest wszelka władza w  niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając  im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać  wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie  dni, aż do skończenia świata” (Mt 26, 18-20).

Tak więc wszelka władza na ziemi powinna  zważać na to, że – jak to przypominał święty Paweł – „pochodzi od  Boga”. W istocie – jak to przypomniał Chrystus Piłatowi – nie byłoby  żadnej władzy ludzkiej, „gdyby jej nie dano z góry”.

Chrystusowi „dana jest wszelka władza” –  i stosuje się to nie tylko do całego świata w ogóle, lecz do  konkretnego życia narodów. Gdy Pius XI wprowadzał do kalendarza święto  Chrystusa Króla, chciał, aby było ono co roku okazją do przypomnienia,  że Chrystus króluje nad narodami, a usuwanie praw Bożych z praw ludzkich  jest zdradą chrześcijaństwa i szkodą dla narodów.

Tobie publiczną cześć oddają rządzący  narodami, Ciebie czczą nauczyciele, sędziowie…” – takie słowa padają w  pierwotnym hymnie nieszpornym na święto Chrystusa Króla (szkoda, że  akurat one wypadły przy reformie posoborowej!). Król Wszechświata jest  Królem narodów.

Czy to tak trudno zrozumieć w Polsce,  królestwie Maryi? Nauka Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego z 1956 to  przecież w istocie nauka o społecznym panowaniu Chrystusa, do którego  idziemy przez oddanie naszych losów Maryi, Królowej Polski.

Sama intronizacja też nie jest niczym  błędnym: przecież w tym wypadku nie jest to jakaś wolna elekcja, na  której się króla wybiera – lecz publiczny akt uznania władzy tego, kto  królem już jest, rzec można: z urodzenia i z zasługi.

W epoce szerokiego zeświecczenia każdy publiczny akt posłuszeństwa Chrystusowi Królowi ma swoją wartość.

Paweł Milcarek

Źródło: Tygodnik katolicki „Niedziela” i „Christianitas”

Za: Fides-et-Ratio.pl | http://fides-et-ratio.pl/index.php/2012/08/pawel-milcarek-czy-mozna-intronizowac-chrystusa/ | Paweł Milcarek: Czy można Intronizować Chrystusa ?

Skip to content