Interpelacja
(nr 6607)
do ministra spraw zagranicznych
w sprawie długu Królestwa Hiszpanii względem Polski zaciągniętego za panowania królowej Bony
W 2007 r. amerykańska firma Odyssey Marine Exploration zajmująca się poszukiwaniem skarbów na dnie oceanów odkryła zatopioną hiszpańską fregatę.
We wraku statku znaleziono skrzynię z setkami tysięcy złotych i srebrnych monet. Firma wydobyła znaleziony skarb i przewiozła go do Stanów Zjednoczonych. Od tamtego czasu trwała batalia sądowa pomiędzy Odyssey a Królestwem Hiszpanii, które rościło sobie prawa do skarbu. W ostatnim czasie świat obiegła wieść, że Królestwo Hiszpanii wygrało walkę przed sądami amerykańskimi, a skarb odnaleziony w 2007 r. należy zwrócić prawowitemu właścicielowi. Ponad 17 ton odzyskanych przez Hiszpanię monet jest warte ok. 400 mln euro.
Przedstawiona historia przypomina również o dawnych dziejach Polski, a w szczególności o naszych stosunkach z Królestwem Hiszpanii. Otóż w XVI w. panujący w Hiszpanii Król Filip II zwrócił się o pożyczkę do królowej Bony. Królowa uczyniła zadość prośbom i udzieliła pożyczki Królestwu Hiszpanii w wysokości 430 tys. złotych dukatów. Król Filip II nie spłacił zaciągniętego zobowiązania, a z pożyczonej kwoty oddał jedynie 10% jej wartości. Niedługo później królowa zmarła, a dług nigdy nie został całkowicie spłacony.
W oparciu o dzisiejszą wartość złota można pokusić się o szacunkowe wyliczenie wartości długu. Zwrócone 10% z 430 tys. daje pozostały do spłacenia dług w wysokości 387 tys. złotych dukatów. Przyjmując, że jeden złoty dukat to 3,5 g złota, a jego próba wynosi 986, to wartość 1 g złota takiej próby wynosi 173,54 zł. Licząc dalej 378 tys. złotych dukatów to 1 354 500 g złota (378 000 x 3,5). Po przemnożeniu gramów złota przez jego wartość kwota długu wynosi 235 059 930 zł (1 354 500 x 173,54 zł). Oczywiście jest to wyłącznie kwota szacunkowa obliczona na podstawie teraźniejszych danych wartości złota i dostępnych szacunków próby złotych dukatów, którymi operowano w XVI w. Ponadto przedstawione wyliczenia nie obejmują odsetek, które z pewnością zwielokrotniłyby wartość długu.
W ostatnim czasie Hiszpania odzyskała skarb warty ponad 400 mln euro, może nadszedł najwyższy czas, aby uregulowała ona swoje zobowiązania względem Polski. Powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby dług wobec narodu polskiego został spłacony. Przemawiają za tym, nie tylko obecna kondycja finansowa naszego kraju i jego europejskie otoczenie borykające się z kryzysem, ale również względy słuszności, sprawiedliwości oraz dobre obyczaje, które rządzą stosunkami międzynarodowymi.
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z prośbą o odpowiedź na następujące pytania:
1. Po odzyskaniu 17 ton złotych i srebrnych monet Królestwo Hiszpanii ma możliwość uregulowania swoich zobowiązań. Czy nie uważa Pan, że nadszedł czas, aby Polska zaczęła walczyć o swoje prawa i pieniądze?
2. Czy podejmie Pan odpowiednie kroki względem przedstawionej sprawy? Jeśli tak, to jakie?
3. Czy zobowiązanie zaciągnięte w XVI w. przez Królestwo Hiszpanii nie uległo przedawnieniu? Jaki jest okres przedawnienia pożyczek w prawie międzynarodowym?
4. Jakie są możliwości prawne odzyskania długu?
Z wyrazami szacunku
Poseł Marek Poznański
Chełm, dnia 10 lipca 2012 r.
KOMENTARZ BIBUŁY: Na patrzcie, poseł Ruchu Palikota, a potrafi niekiedy logicznie myśleć i o coś pożytecznego zaapelować. (A swoją drogą, z racji tego, że Interpelacja wyszła z tego a nie innego środowiska, należy ją uznać jako tanią i „pod publikę”. Chętnie usłyszymy bowiem podobny apel do rządów Niemiec i Rosji w sprawie rozliczenia z zagrabionego polskiego mienia. Czyżby rachunki te zostały już wyrównane?)
W każdym razie, miejmy nadzieję, że sprawa zaszłego długu będzie załatwiona ze sprawiedliwą korzyścią dla Polski.