Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: genetycznie modyfikowane… dzieci

Amerykańscy naukowcy z Instytutu Medycyny Rozrodu i Nauki w New Jersey „powołali do życia” 30 dzieci genetycznie zmodyfikowanych. Dwoje z nich ma DNA trzech rodziców. Dzieci te mają przekazywać genetyczną zmianę następnym pokoleniom. 

Niemowlęta przyszły na świat w wyniku zastosowania sztucznych metod zapłodnienia. Nad eksperymentem pracował prof. Jacques Cohen i jego zespół. Naukowcy w trakcie „leczenia” bezpłodności u wybranych kobiet stwierdzili, że w mitochondriach ich komórek jajowych znajdowały się niewielkie wady genetyczne, które postanowiono wyeliminować. Wstrzyknięto do żeńskich komórek płciowych mitochondria pochodzące od innych kobiet oraz kwas DNA zawarty w komórkach męskich. Tak „powołane” do życia dzieci mają przekazywać genetyczną zmianę następnym pokoleniom.

Profesor Cohen powszechnie uważany jest za niezwykle kontrowersyjnego naukowca. Niektórzy sądzą, że jest genialnym pionierem w świecie medycyny reprodukcyjnej. W swoich badaniach nie uznaje on żadnych granic. Jest on m.in. zwolennikiem klonowania ludzi – eksperymentu zabronionego w wielu państwach – który budzi powszechną odrazę wśród uczonych. 

Lord Winston, z Hammersmith Hospital w zachodnim Londynie skrytykował badania. Powiedział stacji BBC: – Jeśli chodzi o leczenie niepłodności, nie ma dowodów na to, że ta technika jest skuteczna. Lekarz wyraził zdumienie, że władze amerykańskie zezwoliły na taki eksperyment. – Jestem bardzo zaskoczony, że został on przeprowadzony na tym etapie. Z pewnością byłoby to niemożliwe w Wielkiej Brytanii. – dodał.

Rzecznik brytyjskiego urzędu, odpowiedzialnego za wydawanie zezwoleń na przeprowadzanie kontrowersyjnych badań naukowych w zakresie ludzkiej embriologii i płodności – HFEA, potwierdził, że ze względu na możliwość zmiany ludzkiej linii zarodkowej tego typu badania nie będą dopuszczone na Wyspach. Zauważył jednak, że mniej sztywne zasady dotyczące zabiegów sztucznego zapłodnienia w innych krajach, mogą zaowocować upowszechnieniem tego typu technologii. Ich następstwem będzie zmiana genotypu ludzkiego na całym świecie.

Choć naukowcy „powołali” do życia pierwsze „zdrowe” dzieci, których materiał genetyczny został zmodyfikowany, długoterminowe skutki ww. eksperymentu nie są znane.  

Zwraca się uwagę, że nowa technika wspomagania rozrodu pozwoli rodzicom dziecka na wybór cech, które może ono odziedziczyć także po trzecim rodzicu. Metoda ta jednak jest bardzo kontrowersyjna i budzi ogromne wątpliwości etyczne. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w wyniku jej stosowania wprowadzone zostaną nieodwracalne zmiany, które mogą zaowocować uszkodzeniem genów przyszłych pokoleń.  

Wielu uczonych obawia się, że nowa metoda wspomaganego rozrodu może być wykorzystana do „produkcji” ras ludzi o określonych, tj. pożądanych cechach np. niezwykle silnych czy bardzo inteligentnych.

Źródło: Natural News, AS.

Na świat przyszły pierwsze zmodyfikowane genetycznie dzieci. Ks. Kieniewicz: Do stworzenia „lepszych ludzi” dążył już Adolf Hitler

W Stanach Zjednoczonych przyszły na świat pierwsze zmodyfikowane genetycznie dzieci. – Jeżeli możemy stworzyć lepszych genetycznie ludzi, to będziemy to robić. Zdaję sobie sprawę, że brzmi to koszmarnie (w istocie jest to koszmarna sytuacja), ale do stworzenia „lepszych ludzi” dążył Adolf Hitler, gromadząc kobiety i mężczyzn posiadających określone cechy, nazywane przez niego aryjskimi. Dziś ten sam proces będzie się dokonywał w laboratorium, ale logika jest podobna – komentuje w rozmowie z portalem Fronda.pl ks. Piotr Kieniewicz.

Serię kontrowersyjnych eksperymentów, w wyniku których na świat przyszły pierwsze, zmodyfikowane genetycznie dzieci, przeprowadzono przy udziale Instytutu Medycyny Rozrodu i Nauki św Barnaby w New Jersey. Przez ostatnie trzy lata powołano do życia piętnaścioro takich dzieci. Ich matkami były kobiety, które miały problem z naturalnym zajściem w ciążę. W mitochondriach ich komórek jajowych znajdowały się niewielkie wady genetyczne, które postanowiono wyeliminować.

Nad eksperymentem pracował prof. Jacques Cohen, który jest pionierem w świecie medycyny reprodukcyjnej i zwolennikiem klonowania ludzi.

Dwójka urodzonych w wyniku eksperymentu dzieci posiada geny trojga rodziców – dwóch kobiet i jednego mężczyzny. Dodatkowe geny kobiety-dawcy zostały wstawione do komórek jajowych matek zanim zostały zapłodnione w celu umożliwienia im zajścia w ciążę. – To pierwszy przypadek modyfikacji genetycznej linii zarodkowej, w wyniku której na świat przyszły zdrowe dzieci – powiedział prof. Jacques Cohen. Z informacji dziennika „Daily Mail” wynika, że w Stanach Zjednoczonych żyje już około trzydziestu takich maluchów.

„Modyfikowane dzieci” będą mogły przekazywać dodatkowe geny swojemu potomstwu. Wielu ekspertów obawia się, że ta metoda może być wkrótce wykorzystana do tworzenia nowych ras. Ludzie, planując potomstwo, będą wybierać upragnione cechy przyszłych dzieci.

eMBe/Interia.pl  

 

Ks. Piotr Kieniewicz MIC: Do czego mogą doprowadzić takie eksperymenty? Tego tak naprawdę nie wiemy, bo skutki modyfikacji genetycznych objawiają się dopiero w trzecim i czwartym pokoleniu. Wobec tego eksperymenty dokonywane na dzieciach na polu inżynierii genetycznej pozostają niewiadomą. Oczywiście, są prowadzone badania na zwierzętach, które wskazują na względne bezpieczeństwo genetyczne zmodyfikowanego potomstwa i dalszych pokoleń. Jednak główny problem leży gdzieś indziej i jest dwojaki.

Po pierwsze, jest to problem natury medycznej, bo otwieramy, a nawet wyłamujemy kolejne drzwi prowadzące do inżynierii genetycznej w stosunku do ludzi, traktując ich jedynie jako materiał genetyczny. Po raz kolejny oddzielamy kwestie życia ludzkiego od właściwego kontekstu powołania tego życia do istnienia, czyli małżeństwa. A po drugie – tworzymy kolejny precedens na drodze rzekomego prawa rodziców do tego, aby mieć swoje potomstwo za wszelką cenę.

Proszę zwrócić uwagę, że kolejnym etapem będzie modyfikacja o charakterze eugenicznym. Jeżeli jakiś gen jest nie taki, jak oczekujemy, to będziemy go wymieniać. Będziemy dążyć do ulepszania materiału genetycznego, do poprawy ludzkiej natury biologicznej. Siłą rzeczy budzą się strachy opisywane w różnego rodzaju utopiach światowej literatury. Jeżeli możemy stworzyć lepszych genetycznie ludzi, to będziemy to robić. Zdaję sobie sprawę, że brzmi to koszmarnie (w istocie jest to koszmarna sytuacja), ale do stworzenia „lepszych ludzi” dążył Adolf Hitler, gromadząc kobiety i mężczyzn posiadających określone cechy, nazywane przez niego aryjskimi. Dziś ten sam proces będzie się dokonywał w laboratorium, ale logika jest podobna. 

Not. Marta Brzezińska

Za: Fronda.pl

Za: Polonia Christiana - pch24.pl (2012-07-06) | http://www.pch24.pl/usa--genetycznie-modyfikowane----dzieci-,4005,i.html

Skip to content