Aktualizacja strony została wstrzymana

Megaodszkodowania za antykoncepcję

Niemiecki koncern farmaceutyczny Bayer masowo przegrywa w Stanach Zjednoczonych sprawy o odszkodowania złożone przez kobiety, które straciły zdrowie w wyniku zażywania szkodliwych pigułek antykoncepcyjnych o nazwie Yasmin.

Szef koncernu Bayer Marijn Dekkers potwierdził podczas sobotniego walnego zgromadzenia w Kolonii, że do tej pory firma zapłaciła 142 mln dolarów w ramach odszkodowań w wyniku złożenia do amerykańskich sądów 651 pozwów. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej, do rozpatrzenia pozostało 12 tys. pozwów. Dekkers przyznał, że niemiecki koncern jest ubezpieczony, ale wysokość odszkodowań może być tak duża (około 220 tys. USD na osobę), że tym razem pieniędzy nie wystarczy z puli ubezpieczyciela. Nawet w bilansujących raportach gospodarczych koncern chemiczno-farmaceutyczny Bayer Schering Pharma AG przyznaje, że masowe milionowe odszkodowania powodują duże straty finansowe. Za samą obsługę kancelarii adwokackich tylko przez trzy miesiące koncern zapłacił ponad 300 mln euro.

Lawina skarg składanych w amerykańskich sądach przeciwko Bayerowi ruszyła w zeszłym roku. Powódki oskarżają firmę o to, że ich pigułka antykoncepcyjna o nazwie Yasmin, ale także inne środki antykoncepcyjne tzw. trzeciej i czwartej generacji, które zawierają substancję drospirenon, powodują bardzo poważne, szkodliwe działania uboczne, z ryzykiem śmierci włącznie. Adwokaci skarżących twierdzą, że istnieją niezbite dowody potwierdzające związek zażywania specyfiku z zapadaniem na liczne choroby, takie jak: zmniejszenie gęstości kości, udary mózgowe, tromboza, czyli stan chorobowy polegający na powstaniu zakrzepu w układzie żył głębokich. Amerykański Urząd Zdrowia FDA twierdzi, że w wyniku zażywania tabletek Yasmin na całym świecie zmarło aż 190 kobiet. Także Federalny Instytut Leków i Produktów Medycznych potwierdza, że również w Niemczech oficjalnie zarejestrowano 12 zgonów w wyniku powikłań zdrowotnych. Raport ze stosowania i zużycia leków opublikowany przez kasy chorych w Niemczech nie pozostawia wątpliwości, że po 50 latach istnienia na niemieckim rynku nowoczesne środki antykoncepcyjne (obecnie już czwartej generacji) są nawet jeszcze bardziej szkodliwe niż ich farmakologiczni poprzednicy. Poza tym są zdecydowanie zbyt często przepisywane przez lekarzy. Pigułki te zawierają nowe hormony, które dwa razy zwiększają zagrożenie zachorowania na trombozę i embolię (zawał krwotoczny płuc). Na 100 tys. kobiet niezażywających pigułek jedynie 3 chorują na zakrzepicę żył głębokich, natomiast wśród zażywających pigułki antykoncepcyjne drugiej generacji aż 20. Pomimo ostrzeżeń o coraz większej szkodliwości pigułek antykoncepcyjnych najnowszej generacji niemieccy lekarze przepisują ich coraz więcej, i to bez względu na wiek kobiet. Średnio w całym kraju wśród dziewczynek między 12. a 16. rokiem życia ich zużycie wzrosło w zeszłym roku o 18 proc., natomiast wśród trochę starszych, w wieku 16-19 lat, w zależności od regionu kraju – od 47 aż do 74 procent.

Mimo przegranych spraw w sądzie Bayer nie zamierza wycofywać środków antykoncepcyjnych (także Yasmin) ze sprzedaży. Niemcy plasują się na trzecim miejscu na świecie wśród krajów produkujących leki, a koncern farmaceutyczno-chemiczny Bayer Schering Pharma AG z Leverkusen jest jednym z największych i przynoszących największe zyski w Niemczech i w Europie. Posiada 816 zakładów na całym świecie. Obroty firmy w 2010 r. wyniosły 35 mld euro, a tylko ze sprzedaży pigułki antykoncepcyjnej Yasmin Bayer uzyskał 1,1 mld euro.

WM

Za: Nasz Dziennik, Poniedziałek-Wtorek, 30 IV - 1 V 2012, Nr 101 (4336) | http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120430&typ=po&id=po09.txt

Skip to content