Aktualizacja strony została wstrzymana

Ku pokrzepieniu serc : JE abp Henryk Hoser zabanował żydofila

Wielkie oburzenie rozchodzi się po cywilizowanej, części Polski. Członkowi Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów x. Wojciechowi Lemańskiemu cofnięto misję kanoniczną. Wprawdzie JE abp Henryk Hoser uzasadnia ją przyczynami porządkowemi, ale dobrze, że obrońca Nergala i niereformowalny żydofil został w ostatnich dniach lutego br odsunięty od pracy katechetycznej.

Sprawa nabiera wymiaru gombrowiczowskiego. Pierwsi wystąpili rodzice dzieci pozbawionych lekcyj religji. Na lokalnym portalu napisali:

Biskup z dnia na dzień odwołał Proboszcza z lekcji religii – 29 lutego 2012 w środku roku szkolnego, nie podając następcy ani przyczyny. W konflikcie dorosłych ludzi, jego Ekscelencja ksiądz Biskup ukarał nasze dzieci pozbawiając je bez uzasadnienia lekcji religii. Nikt ze strony kościoła nie zapytał naszych dzieci, nie zapytał rodziców, czy to co zamierzają uczynić jest dobre – bo na pewno nie edukacyjne w oczach naszych dzieci. Nikt ze strony szkoły nie przedstawił Radzie Rodziców nowego nauczyciela od lekcji religii, który miałby zastąpić odwołanego Proboszcza.

Czy to jest normalne w demokratycznym państwie? Może to państwo demokratyczne w Unii Europejskiej sięga tylko do Wisły, a po tej stronie już zaczyna się Białoruś? Dzieci, które miały lekcje z księdzem, są oburzone – żądają powrotu księdza. Pedagodzy wyjaśniając im, że nie wiedzą, o co chodzi. Czy próbują zamknąć im usta? Czy nasze dzieci nie mogą mieć swojego zdania? Czy one nie powinny wypowiedzieć się w kwestii czy ich lekcja religii, prowadzona przez Proboszcza, była na odpowiednim poziomie? To już są dzieci po 12 roku życia, na pewno mają swoje zdanie i potrafią dbać o swoje potrzeby. (..)

Gdzie są prawa ucznia? Czy nie są one w tym konflikcie łamane? Biskup pozbawiając dzieci ich nauczyciela wciąga w ten konflikt rodziców. Czyż szkoła i Kościół – jedna i druga instytucja nie jest utrzymywana z naszych pieniędzy i czy nie powinna liczyć się z naszym zdaniem?

Dlatego wołamy o pomoc. O pomoc wołają nasze dzieci – one tu cierpią najbardziej!


Warto będzie pokazywać ten list wszystkim chcącym wyprowadzić ponownie nauczanie religji ze szkół. Jak widać, jest to wiodący przedmiot w szkole w Jasienicy k. Tłuszcza i choćby kilkutygodniowa przerwa w jego nauczaniu doprowadzi do utraty wiary 151 % tzw. wiernych. Niestety, list ten nie odniósł skutku. Głos zabrały zatem dzieci


Nie wiem, czy to x. Lemański nauczył te dzieci tak pięknie kaligrafować. Jest to całkiem możliwe, gdyż czegoś zapewne dzieci są na lekcjach uczone. Szkoda tylko, że tak wybitny proboszcz i katecheta nie nauczył swoich owieczek choćby tego, że:

1. Szef diecezji piastuje stanowisko Arcybiskupa i nazywa się Henryk Hoser, co godziłoby się napisać w korespondencji do niego skierowanej.

2. Forma listu kierowanego przez wiernego do osoby duchownej powinna zawierać formuły religijne, a więc „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” czy choćby „Szczęść Boże” w nagłówku oraz analogiczne zakończenie.

Doprawdy, już choćby te dwa listy obrońców x. Lemańskiego są negatywnym symptomem odnośnie do jego pracy duszpasterskiej i katechetycznej i wspierają merytorycznie decyzję JE arcybiskupa Henryka Hosera.

Krusejder

Za: Młot na posoborowie (24 marca 2012) | http://przedsoborowy.blogspot.com/2012/03/ku-pokrzepieniu-serc-je-abp-henryk.html

Skip to content