W Danii nie łatwo znaleźć szkołę, która przyjmie żydowskich uczniów. Wszystko ze względów bezpieczeństwa.
Takie stanowisko przyjęli dyrektorowie większości szkół w tym kraju. Powodem takiego stanu rzeczy jest konflikt w strefie Gazy i częściowo wysoki odsetek dzieci pochodzenia arabskiego w duńskich szkołach.
Dyrektor Humlehave-Schule w Odense, Olav Nielsen, oświadczył, że zasadniczo odrzuci podania żydowskich rodziców o przyjęcie ich dziecka do szkoły. Jak twierdzi dyrektor, bezpieczeństwo podopiecznych stoi na pierwszym miejscu.
Poparcie postawy nauczycieli wyrazili również pracownicy socjalni i urzędnicy. Tylko w poprzednim tygodniu zostali zastrzeleni dwaj izraelici w centrum handlowym.
Rabbi Bent Lexer uważa zakaz za zbędny. – Tak naprawdę żydowscy rodzice nigdy by próbowali posłać swoje dziecko do żadnej z tych szkół – podkreślił rabbi.
Żydowska szkoła Caroline-Schule, w okręgu Osterbro, jest okrążona wysokim na 2,5 metra, zabezpieczonym drutem kolczastym ogrodzeniem. Teren szkoły i wejścia są monitorowane.
Ksek/BM/Junge Freiheit
Za: Fronda.pl