11 pracowników państwowej spółki Lietuvos Geležinkeliai (Litewskie Koleje) zostało ukaranych za to, że w czasie pracy używało języka polskiego i rosyjskiego, a nie państwowego litewskiego – informuje dziś litewski portal Delfi. Wśród ukaranych są kolejarze narodowości polskiej, rosyjskiej, białoruskiej, ukraińskiej, a nawet litewskiej. Wszyscy zostali pozbawieni dodatku do wypłaty.
Według Lietuvos Geležinkeliai ukarani kolejarze – głównie dróżnicy, a także dyżurni i pomocnik maszynisty – porozumiewając się po polsku czy rosyjsku, stwarzali zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego. „Spółka podejmuje wiele starań, by zapewnić bezpieczeństwo przewozu ładunku i pasażerów. Jednym ze sposobów zapewnienia bezpieczeństwa jest należyte używanie przez pracowników języka państwowego podczas wykonywania swych obowiązków” – mówi przedstawiciel Lietuvos Geležinkeliai Vidmantas Gudas.
Pracownicy kolei zostali ukarani na mocy regulaminu obowiązującego w spółce od 2009 roku.
W ich obronie stanęła działająca na Litwie Europejska Fundacja Praw Człowieka. Zaapelowała do pokrzywdzonych o zgłoszenie sprawy do sądu i zaproponowała pomoc prawną. Jak poinformowała przedstawicielka fundacji Jekaterina Zieniewicz, na razie nikt decyzji spółki w sądzie nie zaskarżył.
Na Litwie od 2010 roku obowiązuje zakaz używania w urzędach języka innego niż litewski. Zgodnie z decyzją Litewskiego Najwyższego Sądu Administracyjnego z 20 października 2010 roku, osobom używającym w urzędach państwowych języka mniejszości narodowych grozi grzywna w wysokości 400 litów.
Delfi.lt/Radio „Znad Wilii”/Kresy.pl