W Polsce na 324 powiatów aż w 110 bezrobotni uprawnieni do zasiłków wypłacanych przez urzędy pracy będą otrzymywać je przez 12 miesięcy. Roczny zasiłek przysługuje w tych miejscach, gdzie stopa bezrobocia była w końcu czerwca poprzedniego roku o ponad 50% większa od średniej krajowej. Z tych danych wynika, że jedna trzecia Polski to strefa biedy. Mimo to zasiłki otrzymuje niewielka grupa osób. Z danych GUS wynika, że np. w listopadzie ub.r. było ich w całym kraju tylko 305 tysięcy i stanowili zaledwie 15,9% ogółu bezrobotnych. – Większość zarejestrowanych stanowią osoby długotrwale bezrobotne, które nie spełniają kryteriów branych pod uwagę przy przyznawaniu zasiłków – wyjaśnia prof. Urszula Sztanderska z Uniwersytetu Warszawskiego.

W Urzędach Pracy jest zarejestrowanych 965 tysięcy osób długotrwale bezrobotnych, a więc pozostających w rejestrach urzędów pracy przez ponad 12 miesięcy w okresie ostatnich dwóch lat. Jak mówią eksperci osób pozostających bez prawa do zasiłku będzie przybywać – Bezrobocie nie spada, a więc wydłuża się czas pozostawania bez zajęcia tych, którzy tkwią w rejestrach urzędów pracy – ocenia Urszula Kryńska, ekonomista z Banku Millennium./BK/

Na podstawie: Dziennik Gazeta Prawna

Komentarz [nacjonalista.p] (dla fanów teorii o mitycznym wręcz socjalu w Polsce): W porównaniu do krajów Europy Zachodniej polski bezrobotny jest skazany na biedę. Podczas gdy u nas zasiłek pobiera ok.16% bezrobotnych w starych krajach UE 70 -80%. Mało tego. Tam po ustaniu pobierania zasiłku dla bezrobotnych przechodzi się na zasiłek socjalny.