Wojna z Bożym Narodzeniem dotarła w tym roku na Kapitol. Członkowie Izby Reprezentantów mają zakaz wysyłania do swoich wyborców życzeń „Merry Christmas” (Szczęśliwego Bożego Narodzenia). Mogą co najwyżej życzyć „Hapy Holidays” (Wesołych Świąt). Stosowania określeń religijnych w korespondencji finansowanej z pieniędzy podatników zakazała specjalna komisja.

12 grudnia br. komisja odpowiedzialna za utrzymanie korespondencji grzecznościowej kongresmenów z wyborcami (Franking Comission Staf) poinformowała, że członkowie Izby Reprezentantów wysyłający oficjalną korespondencję drogą elektroniczną, pocztą, albo dokonujący wpisu na portalach społecznościowych – jeśli finansowane jest to z pieniędzy podatników – nie mogą w życzeniach świątecznych używać określeń religijnych. Zamiast tradycyjnego „Merry Christmas” mogą życzyć „Happy Holidays”.

Kongresmeni nie tylko nie mogą pisać „Merrry Christmas”, ale nawet „Happy New Year”. Zamiast tej ostatniej frazy dopuszczalne jest pisanie: „have a happy new year”, które – jak tłumaczył jeden z anonimowych członków komisji – odnosi się do nowego roku, ale nie okresu świątecznego.

Rzecznik Komisji, Franking Salley Wood potwierdził, że dopuszczalne jest użycie frazy „Happy Holidays”, a nie „Merry Christmas”.

Niektórzy kongresmani próbują walczyć z absurdalną „poprawnością polityczną” i domagają się zmiany absurdalnych przepisów. Senat, który działa według innych zasad, nadal pozwala swoim członkom na słanie tradycyjnych życzeń wyborcom.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS