Norweska gazeta Farsunds Avis poddana została ostrej publicznej krytyce ze strony środowisk lewicowych za to, że wydrukowała na swoich łamach list skarżący się i ubolewający nad tym, że nie można znaleźć w Norwegii plaży, „bez gejów i lesbijek, plaży na której my, normalni, heteroseksualni ludzie moglibyśmy sobie opalać się i popływać w spokoju”. Autorem listu jest polityk norweskiej Partii Progresywnej Fremskrittspartiet i zarazem członek lokalnej komisji zdrowia, Odd Djøseland.
Redaktor pisma broni prawa do drukowania opinii, także tych które nie są popularne.

Wiele osób i przedstawicieli środowisk konserwatywnych zauważa, że w krajach skandynawskich następuje zauważalny proces ograniczania praw swobody wypowiedzi, szczególnie w odniesieniu do tzw. dyskryminacji homoseksualistów. W 2005 socjalistyczna partia Norwegii SV wezwała do wprowadzenia praw zakazujących na gruncie tzw. przestępstw nienawiści, wszelkiej krytyki homoseksualizmu.