Aktualizacja strony została wstrzymana

Co łączy zamieszki w krajach Bliskiego Wschodu?

 Co łączy zamieszki w krajach Bliskiego Wschodu? Odpowiedź jest następująca – największa amerykańska centrala związkowa AFL-CIO, która walczy o „sprawiedliwość społeczną” na świecie. Niedawno Komitet Wykonawczy AFL-CIO pochwalił robotników i związki zawodowe za odegranie „istotnej roli we wszczynaniu powstań na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej”.

Największa centrala związkowa w Ameryce nie przyznaje się do swoich silnych związków z dużymi międzynarodowymi grupami odpowiedzialnymi za wszczęcie rewolucji w krajach arabskich. Jednak portal WorldNet Daily.com doniósł ostatnio, że pionierem protestów w Algierii była jedna z głównych antyreżimowych organizacji finansowana przez quasi-rządowe grupy powiązane z amerykańską centralą związkową AFL-CIO oraz Amerykańską Izbą Handlową.
 
W oświadczeniu wydanym przez AFL-CIO w zeszłym tygodniu, przedstawiciele centrali chwalili rolę, jaką odegrały związki zawodowe i robotnicy w „powszechnej mobilizacji przeciwko skorumpowanym systemom ucisku w Tunezji, Egipcie, Bahrajnie i na całym Bliskim Wschodzie oraz Afryce Północnej”. Oświadczenie ukazało się w magazynie online „World People” należącym do Komunistycznej Partii USA.
 
AFL-CIO wyraziła uznanie, że po latach represji stosownej przez rządy niektórych państw, dzięki wsparciu Zachodu, w tym Stanów Zjednoczonych, robotnicy z Tunezji oraz Egiptu uruchomili procesy na rzecz demokratyzacji państw. Amerykańska centrala związkowa udzieliła poparcia niezależnym ruchom robotniczym z państw objętych rewolucjami. Zachęciła także do dążenia do sprawiedliwości społecznej.
 
Analitycy zwracają uwagę, że rewolucje, które ogarnęły Środkowy Wschód i Afrykę Północną służą islamistom, prącym do przejęcia władzy.
 
Centrala AFL-CIO wsparła zamieszki w Algierii, gdzie prezydent Abdelaziz Bouteflika zmaga się z islamską opozycją. Bouteflika rządził krajem twardą ręką. Był sojusznikiem USA w walce z Al-Kaidą.
 
National Coordination for Change and Democracy, inicjator ostatnich protestów w Algierii, domagał się natychmiastowego przejścia do pełnej demokracji, zniesienie stanu wyjątkowego a także „sprawiedliwości społecznej oraz wolności w sferze politycznej i mediów”. Zgoda na te warunki oznaczać będzie dojście do władzy islamistycznych partii. 
 
Grupy rewolucjonistów algierskich otrzymały ostatnio wparcie finansowe ze strony National Endowment for Democracy, amerykańskiej qusi-rządowej agendy, wspierającej  wolność na całym świecie. NED finansuje akcje zagraniczne centrali związkowej AFL-CIO.
 
Źródło: WorldNetDaily.com, AS

Za: PiotrSkarga.pl (2011-08-10) | http://www.piotrskarga.pl/ps,7679,2,0,1,I,informacje.html

Skip to content