Aktualizacja strony została wstrzymana

Karty w bagażniku. Wybory w stolicy nieważne?

Kilkaset wypełnionych kart do głosowania z zeszłorocznych wyborów samorządowych znaleziono podczas przeszukania samochodu byłego komendanta policji z warszawskiej Białołęki – poinformowano w stołecznej prokuraturze. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo biznesmena.

Policjanci przeszukali samochód i znaleźli pakiet kart do głosowania z opisem wskazującym, że były one załącznikiem do protokołu wyborczego – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Renata Mazur.

– Mariusz W. odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie. Została ona wyłączona do odrębnego postępowania. Prokuratorzy przesłuchali już kilku członków obwodowej komisji wyborczej z Białołęki – powiedziała Mazur. Według RMF FM, które jako pierwsze podało informację, twierdzą oni, że w ich komisjach wszystko się zgadza.

Znalezione w bagażniku samochodu karty zostały przesłane do laboratorium Komendy Głównej Policji, gdzie specjaliści badają zostawione na nich ślady i odciski palców.

Rzeczniczka praskiej prokuratury poinformowała, że postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 248 Kodeksu karnego dotyczącego oszusta wyborczego. Za to przestępstwo grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Podejrzany o zabójstwo były komendant posterunku policji przebywa na obserwacji psychiatrycznej. Pod koniec marca prokuratura postawiła 42-letniemu oficerowi policji zarzut zabójstwa i zacierania śladów. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Grozi mu dożywotnie więzienie.

Motywy zabójstwa 52-letniego Dariusza S. nie są znane. Mężczyzna związany z rynkiem nieruchomości zaginął na początku lutego. Po raz ostatni był widziany w okolicy Legionowa, gdzie prowadził interesy. W połowie marca jego częściowo spalone zwłoki z ranami postrzałowymi odnaleziono w pobliskim lesie.

Zaraz po zatrzymaniu, policja informowała o potwierdzonych powiązaniach finansowych i kontaktach osobistych funkcjonariusza z biznesmenem.

Drugim z zatrzymanych w sprawie jest 41-letni Piotr M., który – według śledczych – mógł pomagać funkcjonariuszowi. Przedstawiono mu zarzut utrudniania postępowania i składania fałszywych zeznań. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów.

(14 July 2011)

Za: Aspekt Polski (14 July 2011 ) | http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=4459&Itemid=1

Skip to content