Ostatnio dużo niepokoju wzbudził u Naszych Ukochanych Przywodców oraz ich Wiernego Ludu wzrost relatywny wartości CHF versus PLN. Zainteresowani byli najbardziej ci, którzy wzięli pożyczki w tej obcej walucie gdyż wraz ze wzrostem względnej wartości franka są oni zmuszeni do podwyższenia swoich spłat w PLN. Wielu poważnych kolegów blogerów ekonomistów/spekulantów (np. SiP  – link) wyszukiwało powodów tego nieprzewidzianego biegu wydarzeń. Tymczasem niemal cała cytowana literatura przedmiotu rodem z renomowanych grup analizy rynku jest ekonomiczną makulaturą. Po prostu Swiss National Bank zadecydował o utrzymaniu stabilnej ceny uncji złota wyrażonej w CHS (okolo 1306 CHS/oz) i tym samym zakonczył dewaluację franka. To co faktycznie widzimy jest skutkiem dewaluacji PLN prowadzonej przez „Narodowy” Bank Polski. Nie ma co lać krokodylich łez. To polskie władze banku centralnego podrzynają gardło swoim obywatelom. [link*]

Co gorsza, sytuacja będzie się pogarszać gdyż Nasza Umęczona Ojczyzna jest w całkiem beznadziejnej sytuacji gospodarczo-finansowej i wobec tego jest mało prawdopodobne aby zaprzestała postępującej dewaluacji PLN.

Bobola

* Z jakiegoś powodu ostatni odnośnik nie działa jak powinien. Aby zobaczyć o co mi chodzi trzeba pójść do www.barchart.com i wpisać index ^XAUCHF. Powodzenia!

Andrzej Bobola jest pseudonimem literackim profesora fizyki chemicznej, który dla odpoczynku od nieco rozrzedzonej atmosfery fizyki teoretycznej oddaje się rozważaniom na tematy humanistyczne o aktualnym znaczeniu.