Aktualizacja strony została wstrzymana

Ognisty napis się ukazał – Stanisław Michalkiewicz

Podczas gdy na zlecenie Sił Wyższych sztaby partyjne opracowują „strategie wyborcze”, to znaczy – nowe kłamstwa, przy pomocy których zamierzają uwodzić mniej wartościowy naród tubylczy, by obdarzył zaufaniem wystruganych przez nich z banana kandydatów na Umiłowanych Przywódców, kiedy minister Sikorski wałęsa się po Tunezjach i Egiptach, by na zamówienie prezydenta Obamy „uczyć demokracji” tamtejsze Bractwo Muzułmańskie, kiedy „Gazeta Wyborcza” mobilizuje cały postępowy, a nawet wsteczny świat w obronie wolności słowa na Białorusi, gdzie straszliwy Łukaszenka pociągnął przed tamtejszy niezawisły sąd w Grodnie Andrzeja Poczobuta, a jednocześnie z donosu dziennikarza „GW” Karola Adamaszka lubelska prokuratura zmontowała przed tamtejszym niezawisłym sądem proces o „antysemityzm” przeciwko Grzegorzowi Wysokowi, zaś w Kielcach gorliwy prokurator zamierza postawić 22-letniemu studentowi KUL zagrożony 3 latami więzienia zarzut za nazwanie premiera Tuska „ćwokiem” – okazało się, że w maju inflacja przekroczyła 5 procent.

Zatem – chociaż „jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej”, chociaż nasi Umiłowani Przywódcy właśnie masowo się podlą, żeby przez następne 4 lata używać życia całą paszczą – na ścianie ukazał się już ognisty napis „mane-tekel-fares”, zapowiadający… No właśnie – co? W Hiszpanii, na Puerta del Sol, protestujący przeciwko rządom Szewca piszą na plakacie, że mimo 4-krotnego wzrostu cen w ciągu ostatnich 12 lat – ich zarobki się nie zmieniły – jeśli w roku 1999 zarabiali 145 tys. peset, to obecnie – 900 euro, co stanowi równowartość 150 tys. peset. Okazuje się, że Szewc dyma ich tak samo, jak nasz Umiłowany Przywódca nas – ale nie ma kim zastąpić ani jednego, ani drugiego, bo cóż innego może zrobić zastępca? W takiej sytuacji nawet rewolucja traci sens, a zresztą – jaka tam rewolucja, kiedy nie ma sytuacji rewolucyjnej, bo lichwiarska międzynarodówka nie życzy sobie żadnych niewolniczych powstań.

Stanisław Michalkiewicz

Komentarz   „Dziennik Polski” (Kraków)   17 czerwca 2011

Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków).

Za: michalkiewicz.pl | http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2089

Skip to content