Arcybiskup Melbourne Christopher Prowse sprzeciwił się i ośmieszył fakt wycofania Biblii z większości australijskich szpitali i niektórych szkół miasta Melbourne, określając podawany argument jakoby Biblia miała „obrażać uczucia nie-chrześcijan”, mianem „głupiego i nonsensownego”.
Szpitale, do których należą Royal Melbourne, Royal Melbourne, Royal Children’s, Austin, The Alfred, Monash Medical Centre, Box Hill, Maroondah, Dandenong i Casey wycofały już Biblię. Jak stwierdził rzecznik prasowy szpitala Royal Melbourne, Rod Jackson-Smith: „Nie mamy już Biblii w pokojach, ponieważ przyjmujemy do szpitala ludzi różnych religii i uważamy [umieszczanie Biblii przy łóżku] za nieodpowiednie”, jakkolwiek nie przyznal, że wprowadzono oficjalny zakaz.
W chwili obecnej, tylko jeden szpital – katolicki szpital św. Wincentego – przyznał otwarcie, że umieszcza Pismo Święte Nowego Testamentu przy każdym łóżku.
Wydawca Biblii, The Gideons International Australia stwiedził, że decyzja ta ma źródła w obowiązującej w Australii politycznej poprawności. Wydawca ujawnił przy okazji, że wiele szkół australijskich odmówiło przyjęcia bezpłatnych egzemplarzy Biblii.