Słowacki rząd znalazł się pod ostrzałem tamtejszych zboczeńców. Atak w tamtejszych mediach, przeprowadza Komitet Praw Lesbijek, Gejów, Biseksualistów i Transseksualistów, który zarzuca premier Ivecie RadiÄovej, że nie podjęła współpracy z komitetem w ramach Rady Praw Człowieka, Mniejszości i Równouprawnienia.
Július KoleniÄ z Inicjatywy „Inność” (IniciatÃva InakosÅ¥) twierdzi, że centroprawicowy rząd, nie podjął jeszcze decyzji o ustanowieniu zarządu wspomnianej Rady oraz określeniu jej statutu. Jak powiedział lider słowackich pederastów „skandaliczne stanowisko tego rządu jest dla nas, nie do przyjęcia. Teraz jest już jasne, że w rządzie Ivety Radicovej znajdują się homofobiczni politycy i partie, które wielokrotnie zdradziły swoich wyborców i nie spełniają przedwyborczych obietnic, dotyczących praw człowieka„. Rząd odpiera zarzuty twierdząc, że powołanie Rady, nie jest sprawą priorytetową, gdyż istniejące prawo pozwala na walkę z dyskryminacją osób innej, od normalnej, orientacji seksualnej. KoleniÄ twierdzi natomiast, że partie znajdujące się w koalicji rządowej, „oszukały” zboczoną część swoich wyborców, chcąc pozyskać ich poparcie. Dotyczy to przede wszystkim partii Wolność i Solidarność (Sloboda a solidarita – SaS), która w swoim programie zawarła postulat legalizacji związków homoseksualnych. Co ciekawe w ubiegłym miesiącu z partii został wyrzucony jeden z jej parlamentarzystów, Igor MatoviÄ który zdaniem władz partii dopuścił się homofobicznych wypowiedzi.
Decyzje w sprawie współpracy ze zboczeńcami, zdaniem mediów zablokował Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny (KresÅ¥anskodemokratické hnutie – KDH), który jest najbardziej konserwatywną częścią, centroprawicowej koalicji rządzącej Słowacją. Przyznanie praw homoseksualistom i innym odstępstwom od przyjętych norm, sprzeciwia się, także tamtejsze społeczeństwo, które blokowało ubiegłoroczną paradę równości w Bratysławie.
Źródła: Pravda, Sloboda a solidarita,