Ministerstwo Skarbu Państwa spodziewa się do końca sierpnia wyceny Krajowej Spółki Cukrowej i jej akcji – powiedział PAP wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. Firma jest największym producentem cukru w Polsce.
Leszkiewicz poinformował, że 29 marca walne zgromadzenie akcjonariuszy KSC zatwierdzi wyniki spółki za 2010 rok. Spółka osiągnęła ponad 190 mln zysku netto, a przychody przewyższyły 1,5 mld zł.
– WZA zdecyduje też o zgromadzeniu środków finansowych, będących częścią wypracowanego zysku na kapitał zapasowy, które potem będą wykorzystane na program wsparcia udziału plantatorów i pracowników w procesie prywatyzacji – dodał wiceminister skarbu.
Uprawnionych do kupna akcji KSC jest ok. 18 tys. plantatorów oraz 1800 jej pracowników. Obu grupom przysługuje bezpłatnie po 15 proc. akcji. Natomiast odpłatnie mają być skierowane w ofercie pozostałe walory. W marcu na walnym KSC zostanie powołany specjalny fundusz, z którego każdy uprawniony będzie mógł wziąć pożyczkę.
Wiceminister skarbu poinformował, że w przyszłym tygodniu powinna być podpisana umowa z doradcą prywatyzacyjnym – konsorcjum firm, w skład którego wchodzi m.in. Bank Zachodni WBK, Dom Maklerski BZ WBK, Dom Maklerski PKO BP oraz Baker & McKenzie Gruszczyński i Wspólnicy Kancelaria Prawna.Procedura zapisów na akcje rozpocznie się najpóźniej w styczniu 2012 roku.
– W czerwcu przyszłego roku powinniśmy zacząć podpisywać umowy z uprawnionymi do kupna akcji KSC – plantatorami i pracownikami spółki. Harmonogram przewiduje zakończenie prywatyzacji do końca trzeciego kwartału 2012 roku -powiedział wiceminister.
KSC powstała w 2002 r.; jest największym w Polsce i ósmym co do wielkości producentem cukru w Europie. Firma ma blisko 40-procentowy udział w rynku krajowym. W skład koncernu wchodzi obecnie dziewięć oddziałów.
Platforma sprzedaje resztki tego, co się jeszcze da sprzedać. Już wkrótce ceny cukru pokażą, ze nie chodzi tu o nasze dobro!
(interia.pl/AJa)