Wojewoda opolski przeciw wolności słowa
W ubiegłym tygodniu w telewizji białoruskiej ukazał się reportaż, w którym działacze społeczni z Nysy – Janusz Sanocki, Piotr Smoter, oraz dziennikarze – Piotr Wojtasik i Grzegorz Łazowski opowiedzieli dziennikarzom o przypadkach łamania praw człowieka przez nyską policję i prokuraturę.
Reportaż ten wzbudził sensację w Polsce. Oprócz komentarzy mediów (w tym ogólnopolskich) skupiających się na samym fakcie udzielenie wywiadu telewizji białoruskiej i starannie omijających kwestie merytoryczne tj. podane fakty niepraworządnego działania instytucji państwa polskiego, głos zabrał także wojewoda opolski Ryszard Wilczyński. Ten funkcjonariusz państwa polskiego i reprezentant rządu, zagroził Januszowi Sanockiemu oraz pozostałym osobom nasłaniem na nich funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Groźba zawarta w wypowiedzi wojewody jest oczywista i oburzająca.
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej gwarantuje każdemu obywatelowi prawo do wolności słowa, tj. swobodnego wyrażania opinii na tematy życia publicznego. Z tego prawa nie są wyłączone żadne media, nie istnieje również zakaz wypowiadania się krytycznego na temat sytuacji w Polsce do mediów zagranicznych. Groźba wojewody opolskiego jest zatem rażącym nadużyciem prawa i uświadamia nam, że nie odbiegliśmy daleko od czasów komunizmu, w których kontaktowanie się z zagranicznymi publikatorami było karane przez władze.
Jest także oburzające, że ani wojewoda, ani inne czynniki oficjalne nie zajmują się meritum sprawy – podanymi przez wypowiadające się w reportażu osoby – faktami rażących naruszeń praw obywatelskich i bezkarności funkcjonariuszy publicznych. Do tej pory ani polskie media z lubością opisujące rzekome przekroczenia praw obywatelskich na Białorusi, ani władze polskie nie zainteresowały się licznymi przypadkami łamania prawa przez instytucje powołane do jego ochrony. Dopiero reportaż nadany przez białoruską telewizję skłonił władze i media do jakiegoś zainteresowania się przedstawianymi sprawami. Jednak zainteresowanie to – jak widać zmierza raczej do zastraszenia ludzi, którzy ośmielają się walczyć o prawa obywatelskie w Polsce, niż do wyjaśnienia tych spraw i usunięcia nieprawidłowości.
W tej sytuacji tym bardziej oburza wypowiedź wojewody opolskiego. Zwracamy się do Pana Premiera, o wyciagnięcie konsekwencji w stosunku do wojewody, który w ten sposób próbuje zastraszać obywateli korzystających ze swoich konstytucyjnych praw.
Nysa-Opole 31 stycznia 2011 r.
Danuta Wąsowicz-Hołota – red. naczelna tygodnika „Nowiny Nyskie”, radna Rady Miejskiej w Nysie;
Martyna Grażdan – dziennikarz;
Agnieszka Groń – dziennikarz;
Jerzy Pietraszko – dziennikarz;
Jan Kołodrub – skarbnik Stowarzyszenia „Obywatele Przeciw Bezprawiu”;
Jan Chmielewicz – sekretarz Stowarzyszenia „Obywatele Przeciw Bezprawiu”;
Andrzej Sekut – członek zarządu Stowarzyszenia „Obywatele Przeciw Bezprawiu”;
Kazimierz Majewski – członek zarządu Stowarzyszenia „Obywatele Przeciw Bezprawiu”;
Piotr Smoter – radny Rady Miejskiej w Nysie, wiceprezes stowarzyszenia „Liga Nyska”;