W jednej z andaluzyjskich szkół, nauczycielka religii została zmuszona przez kolegów z pracy do usunięcia krzyża z klasy. W katolickiej Hiszpanii wyznawcy Chrystusa są coraz częściej ofiarami antykatolickich szykan.
Nauczyciele ze szkoły w Zújar w prowincji Grenada zmusili swoją koleżankę Susanę Fernandéz, która uczy w tej placówce religii, do usunięcia krzyża i obrazu z Matką Boską z klasy. Twierdzili, że krzyż ich „obraża”. – Zdejmuję krzyż, ale szanując waszą wolność, utraciłam moje prawa – oznajmiła kolegom Susana Fernandéz cytowana przez hiszpańską gazetę „ABC”.
Katechetkę wsparli andaluzyjscy biskupi i nauczyciele religii z całego regionu. W szkole w Zújar na lekcje religii uczęszcza 98 proc. uczniów. Na znak solidarności z nauczycielką zaczęli nosić krzyżyki na szyi. Na portalu społecznościowym Tuenti utworzyli specjalną stronę, która ma już ponad 500 sympatyków. O ostatecznym losie krzyża ma zdecydować rada szkoły.
Dziennik „Rzeczpospolita” przypomina, że dwa tygodnie temu barceloński uniwersytet zamknął z powodu antykatolickich happeningów kaplicę, w której modlili się wykładowcy i studenci. W komentarzach podkreślano, że w katolickim kraju hałaśliwa mniejszość pozbawiła większość społeczności akademickiej prawa do wyznawania swojej wiary.
Źródło: „Rzeczpospolita”