Aktualizacja strony została wstrzymana

MON szukało haków na rodziny poległych lotników?

Resort obrony zbierał haki, szukał kompromitujących faktów z życia części rodzin lotników, którzy zginęli w katastrofie wojskowego samolotu CASA – opowiadają świadkowie, do których dotarła „Rzeczpospolita”.

W niedzielę minęła trzecia rocznica katastrofy w Mirosławcu (Zachodniopomorskie). Zginęło w niej 20 wojskowych, czteroosobowa załoga i 16 najwyższych rangą oficerów. Maszyną lecieli z Warszawy uczestnicy konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP.

„Rz” dotarła do osób, które ujawniają działania podejmowane wobec rodzin ofiar wypadku CASY, w tym córki gen. Andrzejewskiego, dowódcy 1. Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Chodziło o zmuszenie ich do milczenia. Nie tylko zbierano kompromitujące ich materiały, ale także zastanawiano się nad ich publikacją w tabloidach. Świadkowie twierdzą, iż próbowano zdyskredytować wizerunek tych rodzin, które krytykowały MON i Siły Powietrzne. Informacje te potwierdza e-mail pochodzący z resortu obrony – zaznacza gazeta.

Wydawać się mogło, że w Polsce minęły już czasy prowokacji służb specjalnych. Okazuje się, że zmienić można wszystko, ale nie przyzwyczajenie bezpieki do działań samowolnych.

(Rz/onet/ro )

Za: Aspekt Polski | http://www.aspektpolski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3953&Itemid=1

Skip to content