Stadion Dynama Drezno nosi od niedawna nazwę Glückgas Stadion (Stadion Szczęśliwego Gazu). Społeczność żydowska protestuje. Nazwa kojarzy im się z Holokaustem.

Społeczność żydowska w Dreźnie protestuje przeciwko nazwie tamtejszego stadionu piłkarskiego. Od niedawna boisko Dynama Drezno nosi nazwę Glückgas Stadion (Stadion Szczęśliwego Gazu). Nazwa – co zdarza się coraz częściej – pochodzi od firmy sponsorującej drużynę. Firma Glückgas handluje gazem ziemnym.

Przeciwko nazwie stadionu protestuje miejscowa gmina żydowska. – To przywodzi na myśl Holokaust – twierdzi Nora Goldenbogen, szefowa Gminy Żydowskiej w Dreźnie. Protestuje również część kibiców. – „Gaz” i „szczęście” to słowa, które w Niemczech do siebie nie pasują – pisał dziennik „Süddeutsche Zeitung”. Autor miał na myśli cyklon B używany w Auschwitz i innych obozach zagłady.

– To przesada. Można się oburzać, że niemało ulic w Niemczech nosi imiona znanych nazistów, ale w tym wypadku zastrzeżenia idą zdecydowanie za daleko – uważa Wolfgang Wippermann, historyk z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie.

Władze Drezna nie zamierzają w sprawę ingerować. – Dostaję mdłości, gdy nazwę naszej firmy kojarzy się z III Rzeszą – mówi Thomas Goldstein, współwłaściciel firmy Glückgas. Planuje zamontowanie wielkiego neonu z nazwą firmy w centrum miasta.

żar/Rp.pl